Najwyżsi przedstawiciele ukraińskich władz coraz częściej i mocniej krytykują NATO, jednocześnie chwaląc UE. Według szefa MSZ Ukrainy, Ukraińcy zobaczyli, że Unia “ma charakter i siłę”, a NATO “nie potrafi o niczym zdecydować” i “zapłaci” za swoją słabość.

W piątek wieczorem szef ukraińskiej dyplomacji, Dmytro Kułeba powiedział, że wojna z Rosją sprawiła, iż Ukraińcy zaczęli inaczej patrzeć na NATO i na Unię Europejską.

„Od rozpoczęcia wojny naród ukraiński zobaczył, że wszystko jest na opak. Że to Unia Europejska ma charakter, ma siłę, zastosowała bezprecedensowe sankcje. Stworzyła specjalny fundusz, żeby finansować siły zbrojne. Dała nam perspektywę członkostwa i status kandydata. A NATO nie potrafi o niczym zdecydować” – powiedział Kułeba.

Należy jednak podkreślił, że Ukraina nie otrzymała statusu kraju-kandydata, jedynie Parlament Europejski przyjął niewiążącą rezolucję, w której o to apeluje. Mówiąc o „funduszu na finansowanie sił zbrojnych”, Kułeba nie sprecyzował, co mógł mieć na myśli; być może odnosiło się to do inicjatywy Francji dotyczącej tzw. europejskiej armii.

Szef MSZ Ukrainy podkreślił, że to „ta słabość, za jaką Sojusz zapłaci”. Powiedział zarazem, że Ukraina dalej współpracuje z niektórymi krajami natowskimi.

„Wszyscy pozostajemy silnymi i dalej współpracujemy na poziomie dwustronnym z partnerami, po to, żeby otrzymać od nich samoloty, środki obrony powietrznej. To państwa członkowskie NATO. Ale to nie Sojusz jako całościowa struktura” – powiedział.

„Wojna zawsze jest czasem, kiedy opadają maski, kiedy każdy pokazuje kim jest naprawdę. I, niestety, wszyscy zobaczyliśmy, że NATO nie jest dokładnie tym, o czym myślał naród ukraiński” – dodał.

Najwyżsi przedstawiciele ukraińskich władz coraz częściej i mocniej krytykują NATO, jednocześnie chwaląc UE. Przypomnijmy, że wcześniej szef MSZ Ukrainy ponownie zaapelował do państw zachodnich o wsparcie powietrzne i ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą. „Jeśli tego nie zrobicie, będziecie musieli dzielić odpowiedzialność za życie i cierpienie zabitych ukraińskich cywilów”- przekazał w oświadczeniu skierowanym do NATO ukraiński minister.

W piątek podczas szczytu w Brukseli kraje członkowskie NATO odrzuciły apel Ukrainy i nie zgodziły się na utworzenie nad Ukrainą strefy zakazu lotów.

Wieczorem tego samego dnia podczas swojego wieczornego wystąpienia, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mocno skrytykował to, że kraje członkowskie NATO nie zgodziły się na utworzenie nad Ukrainą strefy zakazu lotów.

„Jak można?! Zdając sobie sprawę, że nowe uderzenia i ofiary są nieuniknione, NATO świadomie zdecydowało, żeby nie zamykać nieba nad Ukrainą!” – mówił oburzony Zełenski.Czy takiego NATO chcieliśmy?! (…) Przywództwo NATO dało „zielone światło” dla dalszego bombardowania ukraińskich miast i wsi, odmawiając stworzenia „strefy zakazu lotów”. Nie wiem, kogo wy możecie chronić i czy jesteście w stanie chronić swoje kraje” – mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Uważamy, że państwa NATO same stworzyły narrację, że zamknięcie nieba nad Ukrainą sprowokuje bezpośrednią agresję Rosji przeciw NATO. To autohipnoza tych, którzy są słabi, niepewni, chociaż mogą władać bronią znacznie silniejszą, niż my” – powiedział.

Przeczytaj: Stoltenberg: NATO nie szuka wojny z Rosją

Jak pisaliśmy, litewska premier Ingrida Šimonytė skrytykowała apele o wprowadzenie przez NATO strefy zakazu lotów nad Ukrainą. Jej zdaniem, to nieodpowiedzialne zachowanie, grożące wciągnięciem Sojuszu bezpośrednio w wojnę z Rosją.

Przeczytaj: Kułeba w ostrych słowach domaga się myśliwców dla Ukrainy. „Jak nasi partnerzy mogą spać, gdy dzieci siedzą w piwnicach?”

Jak informowaliśmy, w czwartek podczas konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki została zapytana, czy prezydent USA Joe Biden lub jego doradcy rozważają kwestię utworzenia strefy zakazu lotów, tzw. no-fly zone, nad atakowaną przez Rosję Ukrainą. To wymagałoby, zasadniczo, żeby amerykańskie wojsko zestrzeliwało rosyjskie samoloty i spowodowałoby lub wywołałoby potencjalną bezpośrednią wojnę z Rosją. A tego właśnie chcemy uniknąć odparła.Nie rozważamy ponownie ani nie podejmujemy kroków, które wywołałyby wojnę między Stanami Zjednoczonymi a Rosjądodała.

Czytaj więcej: Biały Dom: strefa zakazu lotów nad Ukrainą oznaczałaby bezpośrednią wojnę z Rosją

Wcześniej tego dnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do prezydenta USA i przywódców europejskich o ustanowienie strefy zakazu lotów na Ukrainą, żeby zatrzymać „ciągłe bombardowanie stref niemilitarnych” przez Rosję.Jeśli nie możecie zamknąć nieba teraz, to dajcie nam grafik. Kiedy to zrobicie?

Przeczytaj: Zełenski: myśliwce dla Ukrainy to sprawa między Polską a USA

Czytaj także: Prezydent: Polska nie zamierza brać udziału w wojnie

Unian / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. GerardGorecki
    GerardGorecki :

    Jak się NATO nie podoba, to po co ze wstąpienia do niego daliście Ruskim casus belli? Rozumiem, że ukraińskiemu reżimowy zależy na tym by do wojny wciągnąć teraz pół świata. Nie wiem, czy można mieć nadzieję, że polskim władzom zabraknie na to głupoty i dobrze wykorzystają czas, jaki Polsce został.