Zdaniem Uładzimira Makieja wiele państw rości sobie prawo do białoruskiej historii.
Uładzimir Makiej uczestniczył dzisiaj w ceremonii odsłonięcia w centrum Mińska tablicy pamiątkowej w miejscu utworzenia w 1919 Komisariatu Spraw Zagranicznych Socjalistycznej Republiki Radzieckiej Białorusi. Po uroczystości stwierdził: Wiele państw rości sobie prawo do białoruskiej historii.Zdaniem ministra jest to absolutnie źle, że Ignacy Domeyko w Chile i Tadeusz Kościuszko w Stanach Zjednoczonych są postrzegani jako przedstawiciele innego państwa.Makiej dodał, że trzeba mieć pewność, iż białoruska historia jest opisywana w sposób obiektywny, aby każdy mógł zobaczyć, że korzenie białoruskiego państwa sięgają daleko w przeszłość, a Białorusini mają wiele powodów do dumy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zamknięcie Biełsatu – w dobrym kierunku ale za szybko
Makiej dodał, że przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych Białorusi w niedalekiej przyszłości spotkają się z kierownictwem Narodowej Akademii Nauk. Zaznaczył, że rozmowy będą dotyczyć m. in. właściwej interepretacji historii. Jak powtórzył: musimy mieć pewność, że nasza historia jest opisywana obiektywnie, a nasi obywatele muszą wiedzieć, że jesteśmy krajem o wielowiekowej tradycji.
Wystąpienie ministra spotkało się z dobrym przyjęciem w białoruskim internecie. W komentarzach pod artykułami informujących o słowach ministra można przeczytać opinie, zgadzające się ze zdaniem Makieja i które wskazują na inne postacie do których “inne narody roszczą sobie prawa”, takie jak Wincenty Konstanty Kalinowski. Tego typu komentarze są wysoko oceniane przez innych użytkowników sieci.
kresy.pl / nn.by
śmiechu warte, to że urodził się na terenie obecnej Białorusi nie znaczy, że był Białorusinem. Wtedy nie było czegoś takiego jak Białoruś, była Polska i Kościuszko czuł się 100% Polakiem
Maria SKŁODOWSKA też?
A Kopernik była kobietą !
Dlatego Kościuszko walczył o niepodległość Polski… Białorusin co się dla obcych poświęcił 🙂
Ci ludzie niezależnie od tego czy byli Rusinami czy Polakami uważali się za obywateli Rzeczypospolitej
i nie akceptowali władzy Moskwy. To nie przypadek ,że większość wykształconych ludzi z tamtych terenów wywędrowała do Królestwa Kongresowego i Galicji.
tagore