W sobotę późnym wieczorem w sieci pojawiły się informacje o strzelaninie w centrum Chersonia, od ponad pół roku okupowanego przez Rosjan. Na miejscu mają trwać walki uliczne.

Jak podają ukraińskie media, pod wieczór w mieście rozległy się wybuchy. Zaznaczono, że w tamtym czasie na terytorium obwodu chersońskiego nie było alarmu przeciwlotniczego. Później miejscowe źródła podały, że w różnych rejonach Chersonia słychać strzały z broni automatycznej. Donoszono też o walkach ulicznych. Agencja Unian sugerowała początkowo, że mogło jakoby dojść do strzelaniny między samymi Rosjanami.

Dodajmy, że ze strony ukraińskiej pojawiły się doniesienia o rzekomych wybuchach w Nowej Kachowce, w rejonie obiektów wojskowych.

W sieci zamieszczono nagrania, mające pochodzić z Chersonia. Widać na nich m.in. rosyjskie kołowe transportery opancerzone BRDM-2 i BTR, a także samochody Tigr. Słychać też intensywne odgłosy strzałów, prowadzonych m.in. ze wspomnianych wozów bojowych, a także żołnierzy desantu zajmujących stanowiska bojowe.

O strzelaninie w Chersoniu piszą też rosyjscy blogerzy wojskowi. Według niepotwierdzonych informacji, walki miały zacząć się w rejonie dworca kolejowego, po czym przeniosły się na południe. Zaznaczono, że w rejon walk ściągnięto pojazdy opancerzone. Źródła te przypuszczają, że siły rosyjskie „zablokowały jakąś grupę zbrojną”.

Z kolei ze strony ukraińskiej pojawiły się komentarze, że mogło dojść do jakiegoś starcia Rosjan z bliżej nieokreśloną grupą ukraińskich partyzantów. Jednocześnie, na razie zachowywana jest tu ostrożność. Są też sugestie, że cała sytuacja może być propagandową “ustawką”.

Czytaj także: Wybuchy w Ługańsku i Chersoniu. Zginął prokurator generalny ŁRL

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply