Stoltenberg: musimy być przygotowani na długą konfrontację z Rosją
NATO musi być przygotowane na możliwą, trwającą nawet dziesięciolecia konfrontację z Rosją – oświadczył sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.
Sekretarz generalny NATO udzielił wywiadu niemieckiemu Welt am Sonntag. “Jeśli Putin wygra na Ukrainie, nie będzie żadnej gwarancji, że nie zaatakuje innych państw” – oświadczył w opublikowanym w sobotę materiale. Wyraził opinię, że wspieranie Ukrainy i rozbudowa potencjału Sojuszu to najlepsza obrona. Jego zdaniem, “odstraszanie działa tylko wtedy, gdy jest wiarygodne”.
Zdaniem Stoltenberga, kraje NATO muszą szybko rozbudować swój przemysł zbrojeniowy i zwiększyć produkcję uzbrojenia, by zwiększyć dostawy na Ukrainę, a także uzupełnić własne zasoby.
“Oznacza to przejście od powolnej produkcji w czasach pokoju do szybkiej produkcji w czasach konfliktu” – oświadczył sekretarz generalny Sojuszu.
Wskazał, że Władimir Putin już przygotowuje gospodarkę swego kraju na potrzeby długiej wojny. “Dlatego też musimy zrobić więcej dla naszego bezpieczeństwa” – powiedział Stoltenberg.
We wtorek brytyjski The Telegraph opublikował infografiki, prezentujące potencjalny scenariusz tego, jak mogłoby dojść do rozwinięcia i eskalacji konfliktu na linii Rosja-NATO.
Zobacz także: Blinken: Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, może zaatakować państwa NATO
W grudniu ub. roku szef BBN Jacek Siewiera powiedział, że “jeśli chcemy uniknąć wojny, to kraje NATO znajdujące się na wschodniej flance powinny przyjąć 3-letni horyzont czasowy na przygotowanie się do konfrontacji”.
Z kolei w październiku minister obrony Niemiec Boris Pistorius wyraził opinię, że konflikt na Bliskim Wschodzie i wojna rosyjsko-ukraińska powinny mieć konsekwencje także w niemieckim społeczeństwie. “Musimy oswoić się z myślą, że Europie może grozić wojna” – powiedział.
Przeczytaj: Przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO: Wojna z Rosją możliwa w ciągu 20 lat. Przygotowujemy się do niej
Czytaj także: Putin sugeruje, że Rosja nie szykuje się do ataku na NATO
welt.de / Kresy.pl
Stoltenber rżnie głupa. To jest sprawa Rosji i Ukrainy, a nie konfrontacja z NATO. Pomimo kilkuletniego zbrojenia Ukrainy przez państwa NATO i bardzo agresywnego ukierunkowywania jej przeciwko Rosji, ta nie podjęła żadnych kroków przeciwko NATO, chociaż powodów ma bardzo dużo. Gdy NATO bez żadnych powodów napadło na Irak (tam była prawdziwa wojna na całym obszarze kraju) i na Serbię Rosja zachowała neutralność i również przeciwko NATO nie wystąpiła. Żeby jednak ludzie słuchali się władzy, muszą się bać, gdyż wówczas najlepiej się rządzi. Podobnie było z epidemią covid, w czasie której przychodnie i szpitale były dla “zwykłych” chorych niedostępne. Normalnie w czasie epidemii lekarze powinni pracować bez przerwy, a wówczas najwyżej znacznie częściej korzystali z telefonów. Gdyby była wojna z Rosją “nasi” politycy również rzuciliby się do telefonów – satelitarnych oczywiście, gdyż będą wówczas bardzo daleko.