Tysiące biało-czerwonych zniczy zapłonęło we Lwowie [+FOTO]
W niedzielę na Cmentarzu Łyczakowskim i Cmentarzu Obrońców Lwowa zapłonęły tysiące zniczy zebranych w Polsce w ramach akcji “Światełko Pamięci dla Cmentarza Łyczakowskiego”.
Pomimo panującej pandemii cmentarze na Ukrainie nie zostały zamknięte. Dzięki temu można było przeprowadzić 17. już doroczną akcję “Światełko Pamięci dla Cmentarza Łyczakowskiego”.
Jak podał Kurier Galicyjski, na grobach na Cmentarzu Łyczakowskim i Cmentarzu Obrońców Lwowa (tzw. Cmentarzu Orląt) zapłonęło ponad 20 tysięcy zniczy.
“Po zapadnięciu zmroku Cmentarz Łyczakowski i Cmentarz Orląt Lwowskich płoną tysiącami białych i czerwonych lampek tworząc wyjątkową atmosferę” – donosi gazeta.
Wcześniej lwowscy Polacy zebrali się na Cmentarzu Obrońców Lwowa na mszy świętej.
Akcja została przed laty wymyślona przez dziennikarzy Polskiego Radia Lwów i Konsulat RP we Lwowie. Co roku koordynuje ją TVP Rzeszów. Od pięciu lat współfinansuje ją Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Znicze zbierane są w Polsce przez społeczników, skąd trafiają do Lwowa. Tam miejscowi Polacy przy wsparciu pracowników lwowskiego konsulatu i wolontariuszy z Polski 1 listopada zapalają je na grobach na Cmentarzu Łyczakowskim i Cmentarzu Obrońców Lwowa. W Dzień Zaduszny akcja „Światełko Pamięci” odbywa się na cmentarzu Janowskim we Lwowie. Znicze trafiają także na polskie cmentarze w miejscowościach wokół Lwowa.
Cmentarz Łyczakowski to jedna z najstarszych nekropolii w Europie, założona w 1786 roku, na której spoczywa wielu znanych Polaków, jak na przykład Maria Konopnicka, Gabriela Zapolska, Stefan Banach czy Artur Grottger. Jego autonomiczną częścią jest Cmentarz Obrońców Lwowa, zwany też Cmentarzem Orląt. Spoczywa tam prawie trzy tysiące żołnierzy poległych w walkach z Ukraińcami oraz w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Po II wojnie światowej cmentarz został zdewastowany, po renowacjach ponownie otwarto go w 2005 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Lwów: 35 tys. zniczy zapłonęło na Cmentarzu Łyczakowskim [+FOTO]
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!