Spadek przestępstw nienawiści w Rosji

Według statystyk przemoc na tle rasowym spadła, ale organy śledcze są w dalszym ciągu ostrożne. W tym roku w Rosji w atakach na tle rasowym zginęły co najmniej 54 osoby. Około 300 zostało rannych

Sova Center, naczelna rosyjska organizacja zajmująca się przestępstwami wynikającymi z nienawiści i ugrupowaniami skrajnie nacjonalistycznymi, twierdzi, że większość ofiar stanowią imigranci z centralnej Azji, a na drugim miejscu plasują się mieszkańcy północnego i południowego Kaukazu. Mimo, że liczba tych przestępstw jest szokująca, eksperci Sova Center uważają, że w tym roku miał miejsce spory spadek morderstw na tle rasowym, pierwszy od siedmiu lat.

Moskiewska organizacja pozarządowa szacuje, że w zeszłym roku w tym samym okresie w tego rodzaju zabójstwach zginęło 105 osób – prawie dwa razy tyle, co w roku obecnym. Michaił Tukmaczjow, prowadzący “Sytuację Awaryjną” – popularny program telewizyjny poświęcony przestępczości w Rosji, również zauważył spadek przemocy na tle rasistowskim. W zeszłym roku było wiele ataków na ludzi innej rasy niż słowiańska. W tym roku odnotowano mniej przypadków – powiedział Tukmaczjow. W moim programie mam o wiele mniej materiału o atakach radykałów słowiańskich na przedstawicieli innych grup etnicznych – dodał.

Wielu obserwatorów przestępczości wiąże ten spadek głównie z faktem rozprawienia się przez milicję z ugrupowaniami skrajnie nacjonalistycznymi. Aktywiści na rzecz praw człowieka od dłuższego czasu krytykują niechęć rządu do karania rasistowskich przestępców i ostrzegają, że bezkarność doprowadziła do wzmocnienia gangów neonazistowskich.

Nieznana liczba ofiar

Prawdziwa liczba ofiar rasizmu jest prawdopodobnie o wiele większa niż podają szacunki Sovy, które obejmują tylko przypadki udowodnienia rasizmu jako motywu. Amnesty International biła na alarm w raporcie z 2006 r. wskazując, że morderstwa na tle rasowym w Rosji “wymknęły się spod kontroli”.

Jednak według socjologa Lwa Gudkowa, wydaje się, że władze w końcu zauważyły zagrożenia jakie stwarzają owe gangi. Rząd zwykł prowadzić bardzo ambitną politykę z tym związaną – powiedział Gudkow. Z jednej strony obawiano się utraty kontroli nad tymi ugrupowaniami, z drugiej zaś podjudzano je przeciwko obcokrajowcom. Pobudzano ksenofobię i zachęcano do niej przez bezkarność. Teraz polityka przeciw rasistom jest o wiele twardsza – dodał.

W grudniu 2008 r. siedmiu nastolatków oskarżonych o zamordowanie 19 ludzi w atakach na tle rasowym zostało skazanych na karę do 20 lat więzienia. Grupa sfilmowała niektóre zabójstwa, a nagrania umieściła w Internecie. We wrześniu sąd skazał na kary długoletniego więzienia członków innej grupy młodzieży. Zostali oni skazani za serię ataków na obcokrajowców, w wyniku których zmarł jeden Kirgiz. Lidera gangu, siedemnastoletnią dziewczynę, skazano na 8 lat więzienia.

Jednak wyroki te są marnym pocieszeniem dla imigrantów i mniejszości narodowych w Rosji, które pozostają celem brutalnych ataków grup skrajnie nacjonalistycznych. W Moskwie żyje około 10 tysięcy skinheadów, a dziesiątki tysięcy są rozsiane po całym kraju. Eksperci ostrzegają, że kary więzienia dla przestępców-rasistów nie wystarczą by wykorzenić rosyjski ruch White Power, który poprzez wieloletnią bezkarność stał się niezwykle mocny.

Zastępca dyrektora organizacji Sova, Galina Kożewnikowa twierdzi, że spadek ilości rasistowskich ataków wskazuje również na zmianę taktyki. Radykałowie skrajnie prawicowi zamieniają ten rodzaj ataków na sabotaż i terroryzm – powiedziała Kożewnikowa. Widzimy coraz więcej wybuchów, podpaleń czy fałszywych alarmów bombowych. Celem skrajnej prawicy jest zastraszenie społeczeństwa i jak największe zaszkodzenie reputacji rosyjskich władz politycznych – dodała.

Sova stwierdziła 5 przypadków wandalizmu przeciwko Żydom i muzułmanom w listopadzie i ponad 90 przypadków wandalizmu na tle rasowym od początku tego roku.

RES/Kresy.pl

Oprac. i tłum.: Michał Huda

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply