Słowacja: katastrofa ukraińskiego śmigłowca z nielegalnymi imigrantami na pokładzie

Według władz Słowacji śmigłowiec Mi-2, który rozbił się niedaleko granicy z Ukrainą, mógł służyć do przemycania nielegalnych imigrantów.

Ukraiński śmigłowiec Mi-2 nielegalnie przeleciał przez granicę najpewniej w czwartek około 4 nad ranem. Leciał od strony Użhorodu na Zakarpaciu, w rejonie przejścia granicznego Vyszne Nemecke, bardzo nisko i w trudnych warunkach pogodowych, wykonując niebezpieczne manewry – według słowackiego MSW jakby chcąc uniknąć wykrycia. Rozbitą maszynę znaleziono dopiero w piątek, gdy poprawiły się warunki pogodowe.

Na miejscu katastrofy szczątki śmigłowca zajmowały obszar o przybliżonych rozmiarach 300 na 300 metrów, w powiecie Michalovce, w pobliżu rzeki Uż, kilkanaście kilometrów od granicy (agencja Unian podaje 35 km). Znaleziono łącznie siedem ciał, przy czym początkowo informowano o sześciu zabitych. Na pokładzie było dwóch Ukraińców i czworo imigrantów z państw Azji Południowo-Wschodniej (według niektórych źródeł także z Afryki), w tym dwie kobiety. Maszyna służyła najprawdopodobniej do przemycania nielegalnych migrantów.

Według portal noviny.sk przemytnicy ludzi są aktywni w tym rejonie. Dwa miesiące temu w Niżnym Hrusovie zmuszono do lądowania niewielki samolot, którym również przemycano ludzi.

Unian.info / wp.pl / TVP.info / 112.ua / nowiny.sk / Kresy.pl