Francja podejrzewa, że członkowie skrajnie lewicowych grup stali za sabotażem sieci kolei dużych prędkości w zeszłym tygodniu, tuż przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich, powiedział w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin.
Jak przekazała agencja prasowa Reuters, Francja podejrzewa, że członkowie skrajnie lewicowych grup stali za sabotażem sieci kolei dużych prędkości w zeszłym tygodniu, tuż przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich, powiedział w poniedziałek minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin. Sabotażyści zaatakowali sieć w piątek przed świtem, atakując podstacje sygnałowe i kable w newralgicznych punktach, powodując chaos komunikacyjny na kilka godzin przed ceremonią otwarcia w Paryżu.
„Zidentyfikowaliśmy profile kilku osób” – powiedział Darmanin telewizji France 2, dodając, że sabotaż nosił ślady skrajnie lewicowych grup.
Prokuratura w Paryżu, której wydział przestępczości zorganizowanej prowadzi śledztwo, poinformowała, że jak dotąd nie dokonano żadnych aresztowań. Źródło policyjne zaangażowane w dochodzenie stwierdziło, że „jest za wcześnie, aby stwierdzić”, czy istniał związek z aktami wandalizmu, które miały miejsce w nocy i których celem była sieć telekomunikacyjna kraju.
W poniedziałek z powodu wandalizmu doszło do odizolowanych przerw w komunikacji, które wpłynęły na niektóre usługi telefonii komórkowej, stacjonarnej i internetowej, powiedziała wiceminister ds. cyfrowych Marina Ferrari.
W ostatnich latach Francja była głównie celem ataków islamistycznych bojowników, ale służby bezpieczeństwa są coraz bardziej zaniepokojone skrajnie lewicowymi lub anarchistycznymi grupami, które zazwyczaj sprzeciwiają się państwu i kapitalizmowi.
Zobacz też: Niemieckie linie kolejowe padły ofiarą sabotażu
W zeszłym roku ówczesny szef francuskiej krajowej agencji wywiadowczej Nicolas Lerner powiedział gazecie Le Monde, że kontrowersyjna zmiana emerytury prezydenta Emmanuela Macrona w 2023 r. pomogła przyciągnąć rekrutów do skrajnie lewicowych grup, które coraz częściej dodają kwestie ochrony środowiska do swoich ideologii.
„W ostatnich latach skrajnie lewicowe ruchy były znane ze szczególnie brutalnych tajnych działań, w tym kampanii podpaleń… plądrowania i niszczenia mienia” — powiedział Lerner, który obecnie kieruje zagraniczną agencją wywiadowczą.
W raporcie na temat trendów w terroryzmie z 2023 r. europejska agencja policyjna Europol stwierdziła, że grupy lewicowe i anarchistyczne zazwyczaj atakowały „infrastrukturę krytyczną, taką jak przekaźniki i anteny, instytucje rządowe i firmy prywatne”, a ich „najczęstszym sposobem działania” były podpalenia.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!