Maleją szanse na podpisanie umowy stowarzyszeniowej Unia Europejska – Ukraina. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w Trójce, że szacuje je na mniej niż 50 procent.
Katarzyna Osiak-Filipczak, kandydatka PiS do sejmiku poinformowała, że została napadnięta i okradziona przez "dwóch cudzoziemców" na S17 Lublin-Warszawa.
Katarzyna Osiak-Filipczak, kandydatka PiS do Sejmiku Województwa Lubelskiego oraz pracownica Starostwa Powiatowego w Łukowie, poinformowała o zdarzeniu w czwartek w mediach społecznościowych. Opisana sytuacja miała miejsce we wtorek, 11 czerwca.
"We wtorek 11 czerwca br. zatrzymałam się na MOP Markuszów Północ, stacji paliw BP na trasie Lublin-Warszawa S17, byłam sama, ale nie było jeszcze ciemno. Po zatankowaniu do kasy za mną udało się dwóch obcokrajowców, po chwili wyszli. Jak się okazało później, w tym czasie przy dystrybutorze przecięli mi oponę. Po ruszeniu zorientowałam się, że coś się dzieje, miałam flaka ale bałam się zatrzymać. Poczułam ogromny niepokój i strach. Skojarzyłam, że ci sami mężczyźni, którzy przy mnie stali, później szli od strony mojego auta" - napisała na Facebooku.
W przyszłym roku akademickim w Gimnazjum im. Tarasa Szewczenki w stolicy Mołdawii Kiszyniowie, zostanie otwartych więcej klas z nauczaniem zarówno języku miejscowym jak i ukraińskim.
Działanie to jest nakierowane na potrzeby przybyszów z Ukrainy, jak podały miejscowe władze. Ma to umożliwić dzieciom ukraińskich uchodźców kontynuację nauki w języku ojczystym i łatwiejszą integrację z mołdawskim systemem edukacji – podało Ministerstwo Edukacji, na które powołuje się portal Newsmaker.md.
Z oświadczenia resortu wynika, zajęcia w dwóch językach będą prowadzone dla uczniów szkół podstawowych (klasy I-IV) i gimnazjów (klasy V). Dzieci będą uczyć się w języku ukraińskim i rumuńskim zgodnie z krajowym programem nauczania. Nauczyciele zostaną wybrani spośród uchodźców i lokalnych nauczycieli mówiących po ukraińsku.
Viktor Orbán udzielił Kossuth Rádió wywiadu, w którym odniósł się do ostatniego wyroku TSUE. "Ten wyrok został wydany przez sąd George'a Sorosa" - powiedział premier Węgier.
Premier Węgier udzielił wywiadu Kossuth Rádió, w którym skomentował najnowszy wyrok w sprawie Węgier. Trybunał Sprawiedliwości UE skazał Budapeszt na zapłatę kary ryczałtowej w wysokości 200 mln euro i okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln za każdy dzień zwłoki. Powodem jest uchybianie się od wdrażania unijnej polityki azylowej.
Viktor Orbán oznajmił, że "ten wyrok został wydany przez sąd George'a Sorosa". Zaznaczył, że "brukselska bańka", czyli Parlament Europejski, Komisja Europejska oraz sądownictwo jest pełna jego ludzi. Premier powiedział również, że Soros ma plan, który polega na który polega na sprowadzeniu miliona imigrantów rocznie i przekształceniu Europy w kontynent o mieszanej populacji.
Były prezydent USA Donald Trump skrytykował skalę wsparcia dla Ukrainy i powiedział, że jeśli wygra, natychmiast „rozwiąże” sprawę. (more…)
Doktor Lucyna Kulińska, historyk i ekspert do spraw ukraińskiego nacjonalizmu oraz zasłużona działaczka kresowa została uniewinniona w pierwszej instancji od zarzutów „zniesławienia” znanego z prowokacji ukraińskiego aktywisty Igora Isajewa (Krawetza).
W czwartek 13 czerwca rano Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia ogłosił wyrok w sprawie dr Lucyny Kulińskiej, historyka i eksperta do spraw ukraińskiego nacjonalizmu, a także zasłużonej działaczki kresowej. Została oskarżona w trybie prywatnoskargowym o rzekome “zniesławienie” znanego z prowokacji ukraińskiego aktywisty Igora Isajewa (Krawetza). Przed południem redakcja Kresy.pl otrzymała nieoficjalną informację, że została ona uniewinniona.
Wieczorem tego samego dnia potwierdziła to sama dr Kulińska, zamieszczając wpis w serwisie społecznościowym.
Skoro Putin chce, żeby rosyjscy żołnierze ginęli na Ukrainie masowo, to trzeba czynić wszystko, żeby te oczekiwania zostały spełnione – oświadczył prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem, wysokie straty miałyby doprowadzić w Rosji do buntu społecznego.
W sobotę przed wylotem do Szwajcarii na szczyt pokojowy, organizowany przez ukraińskiego prezydenta Wołydymyra Zełenskiego, a w dużym stopniu także przez państwa zdecydowanie stojące po stronie Ukrainy, prezydent Andrzej Duda rozmawiał z dziennikarzami. W swojej wypowiedzi odniósł się do wypowiedzi Władimira Putina.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!