Trzeba współpracować w takim układzie, który da nam możliwość realizowania naszych interesów – uważa senator PO Łukasz Abgarowicz.
Polityk zwrócił uwagę, że z pozostałymi krajami V4 różni nas przede wszystkim polityka wschodnia.
– Jest wiele krajów i polityków, którzy chcieliby znieść sankcje i doprowadzić do współdziałania z Rosją; również nasi tak zwani przyjaciele z Grupy Wyszehradzkiej. Przecież Zeman jeździ do Moskwy i wprost nawołuje do zniesienia sankcji, a Orban przyjmuje Putina i podpisuje kontrakty, wtedy kiedy my izolujemy Rosję– mówił senator Abgarowicz w TVP.
– Wyszehrad to jest iluzja, marzenie PiS–u i ś.p. Lecha Kaczyńskiego, żeby zbudować taką grupę”. Próbowano ją wielokrotnie reaktywować, to zawsze była polska inicjatywa. Współpraca ożywała w momentach, kiedy myśmy wspierali interesy tych krajów, na przykład w momencie konstruowania perspektywy budżetowej– mówił polityk PO.
Zdaniem Abgarowicza wymierne efekty daje natomiast współpraca z największymi graczami na kontynencie.
– Polityka jest rzeczą dynamiczna, to jest gra interesów, a nie emocjonalnych związków, i musimy współpracować w takim układzie, żeby realizować nasze interesy . Dla mas najistotniejszy na pewno jest Trójkąt Weimarski (Polska, Francja, Niemcy ), w którym te relacje są bardzo dobre– podkreślił Abgarowicz.
tvp.info/KRESY.PL
Oczywiście grupa sąsiadujących ze sobą krajów, bliskich kulturowo, o podobnym rozwoju gospodarczym, w którym Polska mogła by bez problemu uzyskać role dominująca jest zła. Natomiast grupa państw, odrębnych jeżyku, o sporych różnicach kulturowych, z przepaścią w rozwoju gospodarek i rożnych interesach ( w tym sporach terytorialnych), w której Polska jest najsłabsza jest zajefajna. Nie pojmuje logiki tego myślenia. Albo zdrajca albo idiota.
Wiesz czasem sam powoli dochodzę do wniosku że nazywanie tych idiotów zdrajcami to przecenianie ich intelektu
Ja pierdole, jaki trójkąt ? Każdy wasz artykuł to błąd na błędzie. Pisują u was debile czy nie potraficie zrobić korekty przed opublikowaniem ? Tak czy tak stajecie się przez to coraz mniej wiarygodni.