– Jeśli Marszałek Sejmu stwierdza, że ustawa została uchwalona, to została uchwalona. W żadnym wypadku nie kwestionuję uchwalenia ustawy budżetowej i trzech pozostałych ustaw – mówi Kresom.pl poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15. Dodaje, że dotyczy to również decyzji marszałka ws. wniosku o reasumpcję głosowania.

Odnosząc się do „głosowania w sali kolumnowej”, część posłów prounijnej opozycji utrzymuje, że odbyło się ono nielegalnie i podważa wyniki głosowania – zarówno nad przyjęciem ustawy dezubekizacyjnej, jak i ustawy budżetowej. We wtorek senatorowie PO Bogdan Borusewicz, Bogdan Klich i Jan Rulewski zaapelowali, by Sejm jeszcze raz zajął się głosowaniami.

Przeczytaj: Sejm podczas „głosowania kolumnowego” uchwalił przyszłoroczny budżet

W rozmowie z Kresami.pl poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15zaznacza, że jest legalistą i uważa, że jedynym organem Sejmu jest jego marszałek, czyli druga osoba w państwie. – Jeśli Marszałek Sejmu stwierdza, że ustawa została uchwalona, to została uchwalona– mówi poseł. Zaznacza, że zgodnie z zasadami ustrojowymi opartymi na konstytucji nie ma możliwości podważenia jego decyzji, ani jakiejkolwiek zewnętrznej kontroli procesu legislacyjnego na poziomie pierwszej izby parlamentu, którą jest Sejm. Dodaje, że dotyczy to również decyzji marszałka ws. wniosku o reasumpcję głosowania – jego decyzja określa zasadność takiego wniosku.

– W żadnym wypadku nie kwestionuję uchwalenia ustawy budżetowej i trzech pozostałych ustaw, w tym dezubekizacyjnej. Jeśli zdaniem marszałka i podległego mu aparatu administracyjnego było kworum, to znaczy, że zostało to uchwalone zgodnie z planem. Aczkolwiek forma tego budzi zastrzeżenia estetyczne. Jednak estetyka nie wpływa tu na decyzje merytoryczne– mówi Rzymkowski, podkreślając, że jest legalistą, „a nie rewolucjonistą jak Nowoczesna czy PO.” – Mi zależy na państwie prawa, a to jest taka sytuacja, w której podważanie decyzji marszałka Sejmu oznacza doprowadzanie w państwie do anarchii.

Poseł Kukiz’15 przyznaje, że działania podejmowane przez demoliberalną opozycję z PO i Nowoczesnej mogą mieć na celu podważenie legalności uchwalenia ustawy budżetowej, a tym samym stworzenie podstaw dla potencjalnego rozwiązania parlamentu i nagłaśniania tego na forum UE. Zastrzega jednak, że byłby mocno wstrzemięźliwy ws. skutków takich działań. – To tylko ujadanie i łapanie za nogawkę, ale bez możliwości jakiegokolwiek realnego działania –uważa Rzymkowski.

Polityk wyraża też nadzieję, że obecna sytuacja polityczna jak najszybciej się zakończy. – Tym bardziej, że sytuacja międzynarodowa nie jest w tej chwili sprzyjająca na takie awanturnictwo w Polsce. Obie strony muszą zrobić krok wstecz.

Rzymkowski uważa, że PiS „dolało trochę oliwy do ognia”, bezpodstawnie wykluczając posła Szczerbę i podejmując tę decyzję na wyrost. Mimo, że jego wcześniejsze zachowanie było wg niego dość dziwne i nie licujące z godnością członka parlamentu. – Jako członek komisji regulaminowej byłem przeciwny podtrzymaniu tej kary dla posła Szczerby. Byłem zwolennikiem tego, by marszałek Sejmu cofnął swoją decyzję– zaznaczył poseł.

Kresy.pl / Marek Trojan

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply