Piotr Müller, rzecznik rządu, mocno skrytykował politykę Niemiec w kwestii sankcji przeciwko Rosji. Jego zdaniem, kanclerz Olaf Scholz „oszukał swoją opinię publiczną” w sprawie zamknięcia systemu SWIFT dla wszystkich rosyjskich banków.
W środę na antenie TVP Info rzecznik rządu, Piotr Müller komentował decyzję Rosji o odcięciu dostaw gazu do Polski, z powodu odmowy realizowania płatności w rublach przez stronę polską. Zapewniał, że Polska jest bezpieczna i od kilku lat przygotowała się na taki wariant, poprzez budowę interkonektorów, gazociągu Baltic Pipe oraz rozbudowę terminalu LNG w Świnoujściu. Twierdził, że również polski przemysł jest przygotowany do tej sytuacji.
Rzecznika rządu pytano też, czy jego zdaniem Europa porzuci rosyjski gaz. Odpowiadając, zwrócił uwagę na wtorkową rozmowę premiera Mateusza Morawieckiego z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Zaznaczył, że Niemcy są, obok Austrii, krajem najbardziej uzależnionym od rosyjskiego gazu.
– Niemcy, Austria w szczególności mają ten problem, ale ta presja, którą generuje polska dyplomacja razem z krajami Europy Środkowo-Wschodniej, opinia publiczna, która też jest oburzona, że na zachodzie jest współfinansowanie tej machiny wojennej rosyjskiej; to wszystko powoduje, że jest duża presja i powoli niektóre kraje już ogłaszają plan odejścia od ropy na początek, a teraz również od gazu – powiedział Müller.
Dodał zarazem, że „tę presję trzeba tak mocno wywierać, żeby w tym roku (…) każdy kraj ogłosił taki jednoznaczny plan odejścia od wszystkich surowców z Rosji”. Jego zdaniem, to wywołałoby „rzeczywiste problemy gospodarcze dla Rosji”.
Odnosząc się do prac nad kolejnym, szóstym pakietem sankcji wobec Rosji, i pytania czy Polska spodziewa się, że sankcje te będą dotkliwe, Müller przyznał, że nie jest tu zbytnim optymistą. Zaznaczył, że bez ogólnoeuropejskiej decyzji o rezygnacji z rosyjskiej ropy i gazu, „sankcje zawsze będą niezbyt ostre”.
– To nie oznacza, że trzeba się poddawać, zamknijmy chociażby sektor bankowy, bo do tej pory sektor bankowy rosyjski nie został zamknięty – oświadczył Müller. Skrytykował w tym kontekście politykę władz w Berlinie.
– Olaf Scholz, kanclerz Niemiec, oszukał swoją opinię publiczną, mówiąc w Bundestagu, że zamknie system SWIFT dla wszystkich rosyjskich banków. Później się okazało, że dwa największe zostają nadal otwarte – powiedział rzecznik rządu.
– Cały czas musimy więc te wszystkie sankcje na nowo otwierać, tak aby one były faktycznie coraz głębsze, ale najważniejsze to są te sankcje energetyczne i liczymy, że taki jasny plan zostanie przedstawiony w tym roku – dodał.
Müller przekonywał też, że wiosną i latem zużycie gazu jest mniejsze, a jesienią zostanie uruchomiony Baltic Pipe, dzięki czemu do Polski będzie płynął gaz z Norwegii. – Dzięki temu Polska w tym roku będzie w 100 proc. niezależna od rosyjskich dostaw – mówił rzecznik rządu.
Przeczytaj: Goldman Sachs: Polska będzie kupować rosyjski gaz od Niemiec
Czytaj również: Minister przyznała, że Polska i tak będzie kupować rosyjski gaz – tyle, że z Nord Streamu
Jak pisaliśmy, we wtorek Onet.pl podał nieoficjalnie, że Rosja wstrzymała dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego. Później Polsat News podał, że potwierdził w resorcie klimatu, że dostawy gazu są wstrzymane. Z kolei stacja RMF FM potwierdziła informacje o spotkaniu sztabu kryzysowego w ministerstwie w ministerstwie środowiska.
Później Gazprom oficjalnie poinformował o wstrzymaniu od środy dostaw gazu do Polski. Powodem była odmowa strony polskiej, by płacić za gaz z kontraktu jamalskiego w rublach. Rząd zapowiedział, że Polska jest na to gotowa. „Polska jest świadoma tego, że już wkrótce możemy nie mieć gazu rosyjskiego” – skomentował sprawę premier Mateusz Morawiecki.
Minister Anna Moskwa zapewniała, że Polska jest gotowa na odcięcie od rosyjskich surowców i na pełną niezależność od nich. Potwierdziła, że polskie magazyny gazu zapełnione są w 76 proc., dodając, że w tym roku padnie rekord dostaw gazu LNG. Z kolei pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, Piotr Naimski powiedział, że Gaz-System jest gotowy do odcięcia od rosyjskiego gazu i przygotowany do dywersyfikacji dostaw gazu z różnych kierunków, nawet rewersem z Niemiec.
Przeczytaj: Rząd: Polska jest przygotowana na pełną niezależność od gazu i ropy z Rosji
Pisaliśmy również, że we wtorek bułgarskie ministerstwo energii podało, iż rosyjski Gazprom poinformował państwową spółkę gazową Bulgargaz o wstrzymaniu od środy dostaw gazu dla Bułgarii. Ponad 90 proc. zapotrzebowania tego państwa na gaz zaspokajane jest przez import z Rosji.
PAP / forsal.pl / Kresy.pl
A MOŻE BY TAK O WOŁYNIU ???!!!