Rząd zobowiązał się w Krajowym Planie Odbudowy (KPO) do działań w kierunku podnoszenia efektywnego wieku emerytalnego – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Przypomnijmy, że w środę Komisja Europejska zatwierdziła polski Krajowy Plan Odbudowy. Pisaliśmy, że przestała blokować KPO, ale zagroziła dalszą blokadą wypłat środków finansowych, jeśli PiS nie dokończy wycofywania się ze zmian w sądownictwie. Powtórzyła to w czwartek w Warszawie szefowa Komisji, Ursula von der Leyen. Zwracaliśmy jednak uwagę, że w zamian za unijne środki w ramach KPO, rząd PiS zobowiązał się do wprowadzenia w ciągu kilku lat m.in. nowych podatków dla nabywców i posiadaczy samochodów z silnikami spalinowymi oraz opłat za nowe autostrady i drogi ekspresowe – w ramach realizacji tzw. kamieni milowych, od wykonania których KE uzależnia wypłatę pieniędzy. Takich punktów jest łącznie ponad 300.

W piątek dziennik „Rzeczpospolita” zwrócił uwagę na inne zobowiązanie strony polskiej. W treści Krajowego Planu Odbudowy znajduje się też tzw. kamień milowy 68, zgodne z którym Polska zobowiązuje się do przedłożenia Komisji Europejskiej w IV kwartale 2024 r. raportu dotyczącego podjętych działań, mających na celu podniesienie efektywnego wieku emerytalnego.

 

Gazeta pisze, że chodzi o pokazanie efektów rozwiązań wprowadzonych w tzw. Polskim Ładzie w postaci zwolnienia z podatku od dochodów osobistych (PIT) seniorów, którzy nie korzystają z możliwości przejścia na emeryturę w ustawowym wieku emerytalnym, który obniżono w 2017 roku. Raport ma zawierać opis wpływu podjętych działań na „rynek pracy, zrównoważenie systemu emerytalnego, finanse publiczne oraz równość płci”.

W dokumencie jest mowa o tzw. efektywnym wieku emerytalnym. Polski rząd nie musi wprowadzać go ustawowo, w teorii nie musi też podnosić wieku, którym Polacy przechodzą na emeryturę. Musi jednak wdrożyć działania, skutecznie zachęcające pracowników do dłuższej pracy, mimo tego, że ustawowo przysługują im już uprawnienia i świadczenia emerytalne.

Zobowiązania Polski zapisane w KPO pozytywie oceniają ekonomiści, którzy opowiadają się za podniesieniem wieku emerytalnego w Polsce. Zwracają jednak uwagę, jak np. dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, że wprowadzanie przez rząd trzynastej czy czternastej emerytury w praktyce zachęca do szybkiego odchodzenia na emeryturę. Ich zdaniem, kontynuacja takiej polityki może uniemożliwić podniesienie efektywnego wieku emerytalnego.

Inny ekspert tego instytutu, dr Marcin Wojewódka zwrócił uwagę, że w dokumencie nie ma obecnie „konkretnych mierników, które pozwoliłyby na zweryfikowanie, czy kamień milowy dotyczący podniesienia efektywnego wieku emerytalnego został spełniony”. Jego zdaniem, „nie można wykluczyć, że ten kamień milowy będzie od samego początku nie do spełnienia”.

Dodajmy, że „Rzeczpospolita” krytycznie ocenia odwrócenie przez PiS podwyższenia wieku emerytalnego za rządów PO-PSL i promuje głównie opinie ekspertów, którzy opowiadają się za cofnięciem tych decyzji i wydłużeniem okresu pracy. „Nawet jeśli PiS nie chce otwarcie podnosić wieku emerytalnego, to powinien dążyć do tego, by wydłużał się efektywny wiek emerytalny. Można to robić poprzez zachęty do późniejszego przechodzenia na emeryturę” – pisze „Rz”.

W czwartek w Warszawie szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, Ursula von der Leyen oficjalnie ogłosiła akceptację KE dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Zaznaczyła jednak, że pieniądze trafią do Polski dopiero, kiedy spełnione zostaną warunki zawarte w tzw. kamieniach milowych. „Pieniądze będą wypłacane dopiero po wprowadzeniu reform” – podkreśliła szefowa KE.

Krajowy Plan Odbudowy to 36 miliardów euro dla Polski, które mają zostać wypłacone w formie dotacji (23,9 mld euro) i niskooprocentowanych pożyczek (11,5 mld euro). Jednak KE uzależnia wypłaty środków od realizacji tzw. kamieni milowych, których łącznie jest ponad 300. Dotyczą one wielu różnych sfer, od transformacji cyfrowej poprzez tzw. zieloną energię po uczynienie służby zdrowia bardziej dostępną. Media i uwaga polityków koncentrowały się dotąd głównie tylko na kilku punkach, dotyczących tzw. praworządności i reformy sądownictwa. Chodzi tu o likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, zakaz karania sędziów za pytania prejudycjalne i niemiłe rządowi wyroki oraz przywrócenie sędziów odsuniętych od orzekania.

Jednak dokument, który zaaprobował polski rząd, zawiera znacznie więcej tego rodzaju warunków, które Polska zobowiązuje się zrealizować w najbliższych latach. Jak pisaliśmy, w zamian za unijne środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy, polski rząd zobowiązał się do wprowadzenia w ciągu kilku lat m.in. nowych podatków dla nabywców i posiadaczy samochodów z silnikami spalinowymi, opłat za nowe autostrady i drogi ekspresowe i stworzenie w wybranych, dużych miastach tzw. stref niskoemisyjnych.

Czytaj więcej: W zamian za odblokowanie środków z UE rząd szykuje nowe podatki, opłaty i regulacje

rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply