Rumuński prezydent Klaus Iohannis został ukarany grzywną w wysokości 1000 euro za dyskryminację i mowę nienawiści wobec Węgrów, po swoim oświadczeniu oskarżającym rumuńską partię socjaldemokratyczną o „potajemne próbowanie” doprowadzenia do „powrotu Transylwanii do Węgier” i wyśmiewanie węgierskiego języka. O sprawie poinformował portal Hungary Today w drugiej połowie maja.

Według decyzji Krajowej Rady ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji rumuński prezydent naruszył godność ludzką obywateli węgierskich w Rumunii. Niedawno oskarżył on socjaldemokratów z PSD, stanowiących największą frakcję w izbie niższej rumuńskiego parlamentu, o „potajemne próby” doprowadzenia do powrotu „Transylwanii do Węgier”, po tym jak izba niższa nie zaplanowała głosowania nad ustawą o autonomii terytorialnej Szeklera. Została ona przyjęta w drodze “milczącej aprobaty”, o czym informowaliśmy pod koniec kwietnia. W Senacie projekt odrzucono niemal jednomyślnie.

Wypowiedzi Iohannisa wywołały oburzenie w kraju i poza jego granicami, doprowadzając do napięcia dyplomatycznego między Rumunią a Węgrami. Ostatecznie rumuńska rada antydyskryminacyjna ukarała głowę państwa grzywną w wysokości 1000 euro (5000 lei)

Csaba Asztalos, prezes Krajowej Rady ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji, powiedział, że w takich przypadkach liczy się nie wysokość grzywny, ale fakt, że instytucja państwowa stwierdziła naruszenie. Rada może nakładać grzywny w wysokości od 2000 do 100 000 lei, więc ta nałożona na głowę państwa nie jest wysoka. Asztalos dodał, że chociaż „prezydent ma prawo reagować we wszystkich przypadkach, w których zagrożona jest integralność terytorialna i suwerenność państwa, należy tego dokonać w sposób pozwalający uniknąć mowy nienawiści”.’

Prezes Rady dodał, że hasło „Węgrzy chcą ukraść Transylwanię”, było jednym z haseł, na których zbudowano narodowo-komunistyczną Rumunię i na których oparta była polityka asymilacyjna kraju, co trwało również po 1990 roku, czego “głowa państwa była również świadoma”.

Iohannis uznał, że postanowienie Rady ma charakter polityczny i zapowiedział odwołanie się od decyzji. Również premier Rumunii Ludovic Orban stwierdził, że prezydent został niesprawiedliwie ukarany.

Premier określił ukaranie Iohannisa jako szokującą decyzję polityczną, która, jak powiedział, nie miała nic wspólnego z prawem dotyczącym karania za dyskryminację.

CZYTAJ TAKŻE: Ambasador USA w Rumunii wezwany do MSZ za zdjęcie z flagą Seklerów

Według Orbana Rada jest pod wpływem socjaldemokratów. Powiedział on również, że Iohannis nie dyskryminował Węgrów i został ukarany jedynie za „ujawnienie współdziałania” PSD i Demokratycznego Sojuszu Węgrów w Rumunii (RMDSZ).

Premier dodał, że jego zdaniem Iohannis jest karany za obronę konstytucyjnej zasady integralności terytorialnej kraju i zwrócenie uwagi na „niedopuszczalne kompromisy”, których dokonali socjaldemokraci, rządzący krajem do ubiegłego roku, przez ostatnie trzy lata, aby uzyskać wsparcie RMDSZ. Powiedział, że obejmuje to uchwalenie ustawy o „umożliwieniu używania języka mniejszości wszędzie” i zezwoleniu na przyjęcie projektu ustawy o autonomii „tak zwanego Szeklerlandu”.

Ludovic Orban jest premierem z centroprawicowej Narodowej Partii Liberalnej (PNL), która utworzyła rząd mniejszościowy zeszłej jesieni. Klaus Iohannis został wybrany na głowę państwa w 2014 r. również jako przedstawiciel PNL.

Kresy.pl / Hungary Today

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply