W wywiadzie dla podcastu Patriot Marco Rubio powiedział, że Stany Zjednoczone będą nadal udzielać pomocy zagranicznej, ale jej mechanizmy wymagają reorganizacji.

Stany Zjednoczone nie odmawiają udzielania pomocy innym krajom, ale struktura i proces udzielania tej pomocy muszą zostać zreorganizowane w oparciu o interesy narodowe Stanów Zjednoczonych, powiedział sekretarz stanu Marco Rubio w poniedziałkowym wywiadzie dla Scotta Jenningsa, gospodarza podcastu Patriot w SiriusXM.

Zapytany o poważne zmiany w Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) zainicjowane przez administrację Donalda Trumpa, ktora w praktyce zawiesiła jej działanie, Rubio powiedział – „Przede wszystkim nie odmawiamy pomocy zagranicznej. Nadal będziemy angażować się w działalność pomocową, gdyż wierzę, że dobrze zorganizowana pomoc jest dobra dla kraju. Ale musi być to zorganizowane poprawnie” – zacytował portal Voice of America.

Mówiąc o dotychczasowej działalności USAID sekretarz stanu stwierdził – “Część tych środków jest wydawana nieefektywnie. Nasze zadanie jest proste: przejrzeć całą naszą pomoc zagraniczną — w dużej mierze za pośrednictwem USAID, w dużej mierze za pośrednictwem Departamentu Stanu — aby zidentyfikować projekty, które naprawdę wspierają nasze interesy narodowe i nadal finansować te inicjatywy, a pozbyć się tych, które są marnotrawstwem pieniędzy lub nawet sprzeczne z naszymi interesami na świecie”.

Jak zadeklarował – “Zawiesiliśmy całą pomoc zagraniczną i analizujemy ją projekt po projekcie. Te, które nie mają sensu, zostaną wyeliminowane, a te, które mają, zostaną utrzymane, a nawet wzmocnione”.

21 stycznia nowy prezydent Donald Trump zawiesił całość finansowania w ramach pomocy zagranicznej na 90 dni.

Rubio oceniła jako “bardzo pozytywne” swoje wizyty w Panami, Salwadorze, Kostaryce, Gwatemali i Dominikanie. Jak ocenił – “Te kraje chcą współpracować ze Stanami Zjednoczonymi”.

“W Monachium naszym głównym celem jest potwierdzenie naszego stanowiska. Chociaż konferencja odbywa się w Europie, nie dotyczy tylko Europy. Spotykają się tam przywódcy z całego świata. Ale oczywiście najważniejszym problemem dla wszystkich będzie wojna na Ukrainie. Prezydent Trump jasno dał do zrozumienia, że ​​ta wojna musi się zakończyć. Zaczyna formułować szeroki plan wdrożenia tego pomysłu w życie, ponieważ zakończenie konfliktu leży w interesie wszystkich stron” – sekretarza tanu mówił konferencji bezpieczeństwa jaka rozpocznie się na trzy dni.

Zapowiedział też, że następnym celem jego podróży będą Izrael, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar i Arabia ​​Saudyjska. Mówił o priorytetach Waszyngtonu na Bliskim Wschodzie – “Liban ma nowy rząd, a Hezbollah… Wyobraźcie sobie region, w którym stabilny rząd libański kontroluje południe kraju, a Hezbollah nie zagraża już Izraelowi na co dzień […] Wyobraźmy sobie potencjalną sytuację – jeszcze jej nie widzieliśmy, ale wszystko jest możliwe – w której Syria nie jest już pod rządami Asada, nie jest zależna od Iranu i Rosji, nie jest pod wpływem ISIS i nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa Izraela”.

Jak dodał – Wyobraźmy sobie region, w którym Izrael czuje się bezpiecznie dzięki zmianom w Libanie i Syrii i jest gotowy zawrzeć porozumienie pokojowe z Arabią Saudyjską i innymi państwami Zatoki Perskiej – coś na wzór porozumień z Camp David z Egiptem lub traktatu pokojowego z Jordanią“.

golosameriki.com/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. RobG56
    RobG56 :

    Czyż nie warto dla jego (celu) realizacji pozbyć się Palestyńczyków. I rozłożyć Trybunał Sprawiedliwości.
    Tylko, że to Izrael jest obcym ciałem wszczepionym na Bliski Wschód. Czy to się zmieni, gdy zostanie zabity ostatni Indianin-Palestyńczyk. Bo Trump chce kolejnych rezerwatów.