Lider rosyjskiej partii LDPR (ЛДПР), Władimir Żyrinowski oskarżył USA o wywoływanie powodzi na Dalekim Wschodzie. Według niego Amerykanie mają technologię umożliwiającą wpływanie na zjawiska naturalne.
Polityk zdradził przy okazji, że Rosja tez ma taką broń, ale stosuje ją defensywnie a Amerykanie według niego atakują skrytobójczo, co jak twierdzi pokazano ostatnio w Soczi. Miasto to zostało dosłownie zalane ulewnymi opadami. Wiadomo, że jest to arena Zimowych Igrzysk, więc powódź z pewnością utrudni przygotowania.
Żyrinowski twierdzi, że Rosjanie zainwestowali wiele pieniędzy, aby Amerykanie nie byli w stanie zakłócić przebiegu Olimpiady. Lider Partii Liberalno Demokratycznej podkreślił, że Rosja ma wszelkie możliwości do reagowania na klimatyczną agresję. Jak dodał, Rosja też jest w stanie wywołać trzęsienie ziemi i tsunami.
Według Żyrinowskiego wpływ na klimat Rosji odbywa się poprzez projekt HAARP, oficjalnie instalacja na Alasce jest wykorzystywana do badań jonosfery, ale nieoficjalnie to centrum broni klimatycznej USA.
zmianynaziemi.pl/KRESY.PL
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!