Rosyjskie ministerstwo twierdzi, że nie robi z tego żadnej tajemnicy.

Według rzecznika rosyjskiego ministerstwa obrony przemieszczanie uzbrojenia z jednego miejsca w kraju do innego to normalna praktyka. Pełniący funkcję rzecznika rosyjskiego MON generał Igor Konaszenkow powiedział: Przede wszystkim ludzie, którzy robią wokół tego tyle szumu, powinni wiedzieć, że system pocisków balistycznych Iskander jest mobilny. Jako plan szkolenia bojowego, jednostki rakietowe są przemieszczane przez cały rok, obejmując także duże odległości terytorium Federacji Rosyjskiej. Przemieszczane są różnymi drogami: powietrzną morską lub wykorzystując własne możliwości.

CZYTAJ TAKŻE:
Wywiad USA potwierdza: Rosja wysłała Iskandery do Kaliningradu

Konaszenkow dodał również, że jednostki wojsk rakietowych były i będą wysyłane do Obwodu Kalininigradzki, gdyż ten nie jest żadnym wyjątekiem. Stwierdził również, że z tego typu ruchów Rosja nigdy nie robiła tajemnicy. Według rzecznika, jedengo z Iskanderów celowo wystawiono na widok amerykańskiej satelity szpiegowskiej lecącej nad statkiem transportującym pociski.

Rakiety w obwodzie budzą zaniepokojienie na Litwie. Tamtejszy szef MSZ Linas Linkeviczius powiedział: Rozmieszczenie Iskanderów nie tylko zwiększa napięcia w regionie, ale także potencjalnie narusza traktaty międzynarodowe, które ograniczają rozmieszczenie pocisków balistycznych o zasięgu ponad 500 km.Dodał również, że kwesta ta zostanie poruszona w trakcie najbliższego spotkania Rady Bezpieczeństwa NATO z Rosją.

kresy.pl / tvp.info

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply