Rosyjscy prokuratorzy dodali do listy „zagranicznych agentów” kolejne trzy organizacje społeczne. Obrońcy praw człowieka twierdzą, że to element represji wymierzonych w opozycję i społeczeństwo obywatelskie.

Wprowadzona w ubiegłym roku ustawa, nakazuje rejestrowanie na liście „zagranicznych agentów” tych organizacji, które korzystają z zagranicznych grantów. Jak zaznacza prezydent Władimir Putin – nie chodzi o zakazywanie działalności, ale o to aby obywatele wiedzieli kto, komu płaci.
Na „czarnej liście” znaleźli się już historycy ze stowarzyszenia Memoriał, prawnicy z organizacji Agora a nawet ornitolodzy zajmujący się ochroną rzadkich gatunków ptaków. Teraz prokuratorzy chcą wpisać na te listę: Uralskie Centrum Obrońców Praw Człowieka i instytut socjologiczny „Publiczny Werdykt”.

IAR/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply