Rosjanie podczas manewrów wojskowych Kaukaz-2020 użyli roju dronów do walki z improwizowanymi jednostkami wroga – poinformowała w czwartek agencja prasowa Tass.

Jak poinformowała agencja prasowa Tass, podczas manewrów wojskowych Kaukaz-2020 Rosjanie przećwiczyli atakowanie wrogich jednostek przy użyciu roju dronów.

Trzy modele rosyjskich dronów: Forpost, Orłan-10 i Eleron-3 zostały połączone w jedną grupę do udziału w ćwiczeniach podczas manewróKaukaz-2020 – poinformowało w czwartek mediach rosyjskie Ministerstwo Obrony.

„Na poligonie Kapustin Jar utworzono połączoną grupę bezzałogowych statków powietrznych (UAV). W jej skład weszły jednostki Południowego Okręgu Wojskowego uzbrojone w drony Forpost, Orlan-10, Eleron-3 i inne” – podało Ministerstwo Obrony.

UAV są używane na wysokościach od 100 metrów do 5000 metrów do odsłaniania obrony wroga i uderzania w cele naziemne.

Jak poinformowało ministerstwo drony są w stanie wykryć jednostki wojskowe w ruchu, centra dowodzenia, broń, sprzęt wojskowy i siłę roboczą w celu dostosowania ostrzału skierowanego przeciwko zidentyfikowanym celom. Są również integralnym elementem wojny radioelektronicznej.

Rosyjska firma RTI Systems opracowuje radar submilimetrowy, który ma być w stanie wykrywać rój nisko latających dronów, zapewnił dyrektor generalny firmy Pavel Laptajew.

„W ramach prac z własnej inicjatywy firma opracowała bazę technologiczną pasm fal milimetrowych i terahercowych do zadań wykrywania roju nisko latających dronów i identyfikacji ich za pomocą sieci neuronowych” – poinformował dyrektor naczelny.

Jak wyjaśnił, radar submilimetrowy pomoże wykryć i śledzić małe cele, ponieważ to pasmo fal ma zwiększoną rozdzielczość przestrzenną w porównaniu z zakresem centymetrów.

Małe drony są uważane za poważne zagrożenie, ponieważ mogą pozostać niezauważone przez konwencjonalne radary, szczególnie podczas lotu na małych wysokościach i przy małej prędkości. Jako przykład agencja podaje drony załadowane materiałami wybuchowymi, które zaatakowały dwie największe rafinerie saudyjskiego Aramco w nocy 14 września 2019 roku. Wybuchy i pożary spowodowane przez uderzenie spowodowały, że dzienne wydobycie największego eksportera ropy naftowej na świecie spadło z 9,8 mln baryłek dziennie do 4,1 mln baryłek dziennie.

Kresy.pl/Tass

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply