Szef ukraińskiego wywiadu twierdzi, że o możliwości inwazji wiedział już w listopadzie

Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego oświadczył, że posiada wartościowe źródła na samym Kremlu.

36-letni szef Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy gen. Kiriło Budanow udzielił wywiadu portalowi Coffee or Die. Ujawnił w nim, że jego służba posiadała i posiada bogatą informację na temat przygotowań Rosji do wojny z Ukrainą oraz tego jak ma być ona prowadzona.

Budanow powiedział, że zarówno przed rosyjską inwazją, jak i po tym gdy ona nastąpiła, Ukraina pozyskiwała bogate informacje o rosyjskich zamiarach za pośrednictwem źródeł osobowych– w tym ze źródeł na Kremlu – jak i za pośrednictwem cyberwywiadu. Między innymi te dane miały pozwolić Ukraińcom już w listopadzie zrozumieć kiedy i jak Rosjanie przeprowadzą atak na ich kraj.

Ukraińskie specsłużby miały przeprowadzić operację cyberwywiadowczą, która pozwoliła im uzyskać „dostęp do całego kompleksu obrony wojskowej w Rosji”. Portal Coffee or Die napisał wręcz o “oszałamiających sukcesach”, jakie miał przedstawić gen. Budanow.

Wypowiedzi gen. Budanowa pozostają w sprzeczności z oficjalną narracją władz Ukrainy z jesieni, kiedy to w odpowiedzi na ostrzeżenia Waszyngtonu o koncentracji sił rosyjskich u granic Ukrainy i grożącym jej atakowi, w Kijowie tonowano nastroje.

Jak przykład sprawności swojej służby Budanow przedstawiał niedawny atak na rosyjski okręt w porcie w Berdiańsku. Miał on nastąpić dokładnie w momencie, w którym jednostka była tankowana i gdy ładowano na nią amunicję. Także działania wywiadu miały umożliwić Ukraińcom eliminację szeregu rosyjskich generałów, AFP szacuję ich liczbę na siedmiu.

Oprócz informacji o rosyjskim wojsku, Ukraińcy byli w stanie „bardzo dobrze zobaczyć obieg rosyjskich pieniędzy” – powiedział Budanow. „Będziemy wiedzieć, dokąd [pieniądze trafiają], gdzie [są] gromadzone i kiedy [je] przenoszą. Możemy też zobaczyć, co dzieje się w obszarze paliwowym Rosji. Śledzimy również wszystkie innowacje zbrojeniowe” – dodał szef ukraińskiego wywiadu wojskowego. Ma on również na przechwytywać bieżącą wymianę informacji między rosyjskimi oddziałami na polu walki.

„Mogę tylko powiedzieć, że współpraca z brytyjskimi, amerykańskimi i innymi służbami specjalnymi i agencjami wywiadowczymi jest na bardzo wysokim poziomie” – podkreślił Budanow, niechętnie mówiący o wsparciu nieformalnych sojuszników.

Szef rosyjskiego wywiadu wojskowego powiedział, że rosyjskie przywództwo miało “nierealistyczne” plany zdobycia Kijowa w ciągu trzech dni walki. Gdy to się nie udało wdrożone zostały plany D-plus 30 i D-plus 60 odnoszące się do działań w ciągu pierwszego miesiąca i dwóch miesięcy do rozpoczęcia ofensywy. Jednak rosyjską taktykę określił jako “prymitywną”. Stwierdził, że rosyjscy dowódcy działają wręcz “irracjonalnie” oraz, że “druga armia na świecie nie jest tak potężna”. Morale rosyjskich żołnierzy ma być, według Budanowa, niskie.

Jak zapowiedział Budanow – “Wyzwolimy całą Ukrainę, a także terytoria czasowo okupowane”, zadeklarował jednak – “Potrzebujemy poważnego uzbrojenia, a nie broni ręcznej. Potrzebujemy lotnictwa bojowego, nie czwartej generacji. Potrzebujemy bardzo poważnych systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowych oraz systemów artyleryjskich [o kalibrze] 155 mm lub większych”. Szczególne zainteresowanie wyraził lotnictwem piątej generacji. Przyznał, że przez takiego sprzętu Ukraińcy “nie powstrzymają postępów Rosji”. Jak argumentował „ponieważ nasz wróg Rosja ma w większości lotnictwo bojowe czwartej generacji plus” — MiG-35 i Su-30 — „nie pokonamy ich liczbowo. Możemy ich pokonać jakością.” Budanow wyraził przy tym przekonanie, że ukraińscy piloci dadzą sobie radę z obsługą samolotów piątek generacji.

„Chciałbym bardzo podziękować za to, że nie byliście obojętni i przybyliście z pomocą w tych trudnych czasach” – powiedział amerykańskiemu reporterowi szef ukraińskiego wywiadu wojskowego – „Zawsze o tym będziemy pamiętać. Ale proszę, potrzebujemy prawdziwej pomocy”.

coffeeordie.com/kresy.pl