Podczas rozprawy przed kijowskim sądem Nadija Sawczenko zapowiedziała rozpoczęcie głodówki protestacyjnej – podała agencja PAP.

Sąd w Kijowie rozpatruje w piątek wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie ukraińskiej deputowanej w związku z przedstawionymi jej zarzutami organizacji zbrojnego przewrotu. Podczas swojego wystąpienia przed sądem Sawczenko ogłosiła, że zaczyna strajk głodowy.

Od dziś prowadzę głodówkę. To nie jest mi straszne, już to przechodziłam. – powiedziała przypominając, że wcześniej głodowała w rosyjskich aresztach.

Bóg dał, że przetrwałam 83-dniową głodówkę… Da przetrwać dłużej – przetrwam dłużej. Jeśli nie, to znaczy skończy się (życie) wcześniej, niż zdążycie skazać – cytuje jej słowa PAP.

Jak podał z sali sądowej korespondent agencji UNIAN, ukraińska parlamentarzystka odniosła się także do zarzutu sprowadzania broni z obszarów zajętych przez donbaskich separatystów. Prokuratura twierdzi, że broń ta miała służyć do dokonania puczu. Sawczenko powiedziała, że uzbrojenie sprowadzano „dla nauki”. Swoje zatrzymanie uznała za niezasadne, ponieważ przestępstwa „w zasadzie nie było”.

Nadija Sawczenko to pilot ukraińskich sił zbrojnych, w 2014 roku wzięta do niewoli przez donbaskich separatystów i przekazana władzom rosyjskim. Pod zarzutem zabicia dwóch rosyjskich dziennikarzy spędziła w rosyjskich aresztach i więzieniach dwa lata. W październiku 2014 roku zaocznie wybrano ją do ukraińskiego parlamentu z list Batkiwszczyny Julii Tymoszenko. W grudniu 2014 roku w moskiewskim areszcie ogłosiła głodówkę. W maju 2015 roku rosyjskie władze wymieniły ją na skazanych na Ukrainie dwóch żołnierzy GRU. Z rąk Petra Poroszenki otrzymała tytuł Bohatera Ukrainy. W 2016 roku została usunięta z partii, z której list dostała się do parlamentu z powodu spotkania z przywódcami separatystów w Mińsku. Sawczenko zaczęła oskarżać władze Ukrainy o niechęć do politycznego rozwiązania konfliktu donbaskiego i celową kontynuację wojny.

Według ukraińskiej prokuratury generalnej, Sawczenko uczestniczyła w przerzucie broni z terenów znajdujących się pod kontrolą donbaskich separatystów, która miała być wykorzystana do ataku na Radę Najwyższą – ukraiński parlament. Dostawcami broni mieli być rosyjscy wojskowi w Donbasie. Z Sawczenko współpracował Wołodymyr Ruban z organizacji „Korpus Oficerski”. W rzekomy spisek deputowanej mieli być zaangażowani oficerowie ukraińskiej armii i funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Część z nich prowadziła w istocie operację w jej sprawie, gdy broń przerzucona z Donbasu trafiła, na przechowanie, do jednostki wojskowej w mieście Chmielnicki. Agencja UNIAN podała, że w związku z planowaniem przewrotu Sawczenko grozi nawet dożywocie.

Kresy.pl / PAP / UNIAN

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply