Przedstawienie postaci Ukrainki Petry w drugim sezonie serialu Netflixa „Emily w Paryżu” oburzyło ministra kultury Ukrainy Ołeksandra Tkaczenkę. Ukraiński dygnitarz napisał w tej sprawie list do amerykańskiego serwisu.

Jak podał ukraiński portal LB.ua, pod koniec grudnia w serwisie Netflix zaprezentowano drugi sezon popularnego serialu „Emily w Paryżu”. W nowych odcinkach pojawiła się nowa bohaterka – Ukrainka Petra z Kijowa. „Petra została przedstawiona jako niezbyt inteligentna kobieta, skłonna do kradzieży i pragnąca otrzymywać wszystko za darmo” – czytamy w LB.ua.

Niektóre ukraińskie media (np. TSN) podały nawet, że ukazanie Ukrainki w serialu „oburzyło Ukraińców”.

Jednym z oburzonych okazał się minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko, który napisał w tej sprawie list do Netflixa.

„W +Emily w Paryżu” mamy karykaturalny obraz Ukrainki, który jest nie do przyjęcia. Z innej strony jest on także obraźliwy. Czy tak będą postrzegani Ukraińcy za granicą? Jako tacy, którzy kradną, chcą otrzymywać wszystko za darmo, boją się deportacji?” – pisał minister na swoim kanale w serwisie Telegram.

Pod koniec grudnia Tkaczenko otrzymał odpowiedź od amerykańskiego serwisu. Jak powiedział portalowi Dev.ua, odpowiedź była „dość dyplomatyczna”.

„Podziękowali za opinię. Ale usłyszeli o zaniepokojeniu ukraińskich widzów. Umówiliśmy się, że w 2022 roku będziemy w bliższym kontakcie, aby zapobiec takim przypadkom” – ujawnił urzędnik.

Zdaniem Tkaczenki Ukraińcy mają prawo być oburzeni ukazaniem Petry, mimo iż jej postać jest kreacją artystyczną. Minister uważa, że reakcja ukraińskiej opinii publicznej na takie przypadki może sprawić, że w przyszłości autorzy filmów Netflixa będą brali pod uwagę zdanie Ukraińców.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 roku niektóre z ukraińskich mediów oburzały się ukazaniem Ukraińców w filmie Partyka Vegi pt. „Pętla”.

Kresy.pl / lb.ua / dev.ua

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz