Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow stwierdził, że polityka państw zachodnich wobec konfliktu na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do wybuchu wielkiej wojny.

Zachodni politycy prowokują poważny konflikt na Bliskim Wschodzie, powiedział minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, przemawiając w poniedziałek na konferencji stowarzszenia “Znanije” odbywającej się w ramach Międzynarodowej Wystawy i Forum “Rosja”. „Teraz widzimy, jak Anglosasi dosłownie popychają Bliski Wschód na skraj wielkiej wojny” – powiedział szef rosyjskiej dyplomacji, któego zacytowała agencja informacyjna RIA Nowosti.

Według Ławrowa coś podobnego można zaobserwować na Ukrainie, a skutek takiej polityki jest ten sam – utrata lub osłabienie państwowości. “Zachód jest przyzwyczajony do rozwiązywania własnych problemów kosztem innych, wykorzystywania cudzych zasobów i wbrew procesom światowym pragnie rządzić światem poprzez wtrącanie się w wewnętrzne sprawy państw” – podsumował Ławrow.

7 października 2023 roku Hamas zaatakował Izrael. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. Bojownicy ujęli też dużą liczbę izraelskich wojskowych i cywilów. Wyrafinowana, przygotowana od roku operacja Hamasu obejmowała destant przy pomocy paralotni i łodzi. Bojownicy operowali do kilkudziesięciu kilometrów w głębi izraelskiego teryorium i byli stanie zajmować posterunki izraelskiej armii i komisariat policji w Sderot.

Hamas ujął łącznie około 220 izraelskich jeńców i zakładaników. Kilku z nich już zwolnił.

Izrael dość szybko rozpoczął bombardowania i ostrzał Strefy Gazy skąd Hamas wyprowadził atak. Działania Izraela pociągają za sobą dużą liczbę ofiar cywilnych. W toku działań izraelskich sił zbrojnych zginęło, według źródeł w Gazie około 10 tys. Palestyńczyków. Większość z nich to kobiety i dzieci. Izraelczycy odcięli też palestyńską eksklawę od wody, elektryczności, żywności i leków, z rzadka jedynie zezwalając na wjazd pomocy humanitarnej z Egiptu.

Przypomnijmy, że tuż po wybuchu eskalacji zbrojnej między Hamasem a Izraelem minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow spotkał się z sekretarzem generalnym Ligi Państw Arabskich Ahmadem Abu al-Ghajtem. Podsumowując spotkanie szef rosyjskiej dyplomacji odniósł się do konfliktu palestyńsko-izraelskiego zajmując stanowisko odmienne od państw zachodnich. Oskarżył Zachód o jednostronne podejście do konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Wezwał do utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego.

Dzień później deklarację tę powtórzył sam prezydent Rosji Władimir Putin. Rosja od tego czasu regularnie wzywa na forum mięzynarodowym, w tym na forum ONZ, do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Może to być skutkiem izolowania Rosji przez Zachód po rozpoczęciu przez nią inwazji na Ukrainę. To właśnie państwa globalnego Południa umożliwiają rosyjskiej gospodarce funkcjonowanie mimo rozległych sankcji nałożonych przez państwa zachodnie. Państwa arabskie mają duże znaczenie jako współkształtujące globalny rynek ropy naftowej dochody z którego mają duży wpływ na stan budżetu państwowego Rosji.

Czytaj także: Szwedzi obawiają się rosyjskiego ataku

ria.ru/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply