Rzecznik Administracji Prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow stwierdził, że zabicie przez Izraelczyków sekretarza generalnego Hezbollahu, Hasana Nasrallaha może doprowadzić do wojny na pełną skalę.
Na konferencji prasowej przeprowadzonej w poniedziałek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potępił niedawne zabicie przywódcy Hezbollahu, Sajida Hasana Nasrallaha, stwierdzając, że sama jego śmierć zwiększyła ryzyko poważnej wojny na Bliskim Wschodzie do „niezwykle wysokiego” poziomu, zacytował portal Al Mayadeen.
Odnosząc się do ataku Izraela Pieskow stwierdził, że „strona rosyjska potępia takie działania” uważając, że “doprowadziły one do znacznej destabilizacji sytuacji w regionie”.
„Najważniejsze jest to, że takie bezładne bombardowanie obszarów mieszkalnych w Libanie prowadzi do ogromnej liczby ofiar śmiertelnych, co nieuchronnie doprowadzi do katastrofy humanitarnej, takiej jak ta, której jesteśmy świadkami w Gazie” – dodał rzecznik Kremla, wyrażając też „najgłębsze zaniepokojenie” Moskwy.
Hezbollah rozpoczął ataki niskiej intensywności na północny Izrael wkrótce po rozpoczęciu wojny w Strefie Gazy w październiku zeszłego roku. Doprowadziły one ucieczki ludności żydowskiej z całego pasa terytorium przy granicy z Libanem. Uciekło kilkadziesiąt tysięcy Izraelczyków. Premier Binajmin Netanjahu czyni możliwość jej powrotu do domów warunkiem rozejmu w Strefie Gazy.
17 września pagery jakich używali członkowie Hezbollahu zaczęły wybuchać im w kieszeniach i w rękach. Wiadomo, że wybuchło około 2750 pagerów. Na skutek ich eksplozji zginęło ośmiu członków organizacji libańskich szyitów. Do kolejnych zgonów i obrażeń doszło wśród członków organizacji dzień później na skutek wybuchów krótkofalówek. Wszystko wskazuje, że nastąpiło do na skutek operacji specjalnej Izraelczyków. Doprowadziło to eskalacji działań skonfliktowanych stron.
Tydzień temu premier Izraela Binjamin Netanjahu powiedział, już po przeprowadzeniu intensywnych bombardowań, że Izrael ma przed sobą „skomplikowane dni” i wezwał Izraelczyków do pozostania zjednoczonymi w trakcie trwania kampanii nalotów. „Obiecałem, że zmienimy równowagę bezpieczeństwa, równowagę sił na północy – to właśnie robimy” – przekazał szef izraelskiego rządu.
Intensyfikując swoje ataki Izraelczycy wyeliminowali już kierownictwo Hezbollahu. W sobotę zginął sam przywódca organizacji Hasan Nasrallah. Mobilizacja dodatkowych sił lądowych sugeruje, że Izrael przygotowuje się także na okoliczność przeprowadzenie zbrojnej inwazji na Liban.
english.almayadeen.net/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!