Rosja i Chiny wprowadziły system rozliczeń bankowych o nazwie „China Track”, który umożliwia prowadzenie wzajemnego handlu z ominięciem zachodniego systemu finansowego oraz nadzoru międzynarodowego – donosi agencja Reuters.

Główne rosyjskie banki wdrożyły system rozliczeń netto nazwany „China Track” dla transakcji z Chinami. System oparty jest na mechanizmie nettingowym, umożliwiającym bilansowanie transakcji między importerami i eksporterami bez angażowania systemu SWIFT. W praktyce oznacza to, że szczegóły płatności pozostają poza zasięgiem zachodnich instytucji finansowych, co pozwala zminimalizować ryzyko ewentualnych sankcji wtórnych.

Transakcje w ramach „China Track” odbywają się głównie w juanach i rublach, co wpisuje się w strategiczne dążenia obu krajów do osłabienia dominacji dolara w międzynarodowym handlu. Program skierowany jest przede wszystkim do dużych rosyjskich eksporterów, ale planowane jest jego rozszerzenie na mniejsze firmy.

System pierwszy raz omówił osobiście Władimir Putin z Xi Jinpingiem w maju 2024 r. Stał się on potrzebny, kiedy po inwazji Rosji na Ukrainę Zachód wykluczył Moskwę ze światowego systemu bankowego. Reuters pisze, że „China Track” może stanowić początek większego trendu deglobalizacji w światowych finansach oraz wzrostu regionalnych rozwiązań płatniczych.

Według doniesień agencji Reuters, system jest stabilny, choć proces nie został jeszcze w pełni zautomatyzowany i wymaga ręcznego zatwierdzania wielu transakcji. Jednocześnie koszt jego użycia, wynoszący od 0,5 do 1 proc. wartości transakcji, jest znacząco niższy niż poza systemem, gdzie sięga 2–4 proc., a wcześniej sięgał nawet 12 proc.

Program pozwala na bezpośrednią współpracę z 11 chińskimi prowincjami, które produkują większość towarów eksportowanych do Rosji. Koszt jest obliczany na podstawie oficjalnego kursu wymiany, bez dodatkowego spreadu – powiedział Reutersowi jeden z ekspertów od bankowości, pragnący – jak wszyscy inni w przypadku wypowiadania się w tej kwestii – zachować anonimowość.

Agencja dodała, że obecnie odbywa się tylko jedna sesja rozliczeniowa tygodniowo (w czwartki), ale planowane jest wprowadzenie drugiego dnia sesyjnego do końca kwietnia, a popyt na tę usługę rośnie.

Wymiana handlowa między Rosją a Chinami osiągnęła w 2023 r. rekordowy poziom 245 mld dolarów, mimo problemów z płatnościami. Kwestię systemu „China Track” omawiali w maju 2024 r. prezydenci Władimir Putin i Xi Jinping podczas wizyty rosyjskiego przywódcy w Chinach.

Chiny wsparły gospodarczo Rosję w 2022 r., dostarczając towary konsumpcyjne, które zastąpiły te oferowane przez zachodnie firmy. Chiny kontynuowały również import ropy naftowej i innych zasobów naturalnych z Rosji pomimo presji Zachodu. Jednak nawet pomimo dobrej woli handel dobrami konsumpcyjnymi prawie ustał w zeszłym roku z powodu ryzyka sankcji wtórnych.

Mimo wprowadzenia nowego systemu Rosja nadal chce uczestniczyć w światowej bankowości. 25 marca Moskwa przedstawiła listę swoich żądań, które muszą zostać spełnione, zanim zgodzi się warunki przywrócenia Inicjatywy Czarnomorskiej, czyli porozumienia dotyczącego eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.

Najważniejszym żądaniem jest ponowne podłączenie Rosyjskiego Banku Rolnego, znanego również jako Rosselkhozbank, i „innych organizacji finansowych” zajmujących się handlem produktami rolnymi do systemu SWIFT.

Rosyjskie banki zostały wykluczone z systemu po inwazji na Ukrainę. 2 marca 2022 r. Unia Europejska zdecydowała o wykluczeniu siedmiu rosyjskich banków ze SWIFT. Kilka miesięcy później, w czerwcu, UE zgodziła się na wyłączenie ze systemu SWIFT kolejnych trzech banków: Sbierbanku (największego w Rosji), Banku Kredytowego Moskwy i Rosselkhozbanku.

Warto przeczytać: FT: Austriacy chcą prowadzić biznes w Rosji. Raiffeisen wstrzymuje sprzedaż rosyjskiego oddziału

Zobacz także: Katar i Rosja podpisały umowę inwestycyjną – miliard euro dla Rosjan

Kresy.pl/Reuters.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply