Prezydent Rosji Władimir Putin wziął w czwartek udział w posiedzeniu Klubu Wałdajskiego – międzynarodowego forum dyskusyjnego skupiającego polityków i ekspertów ds. Rosji. Poruszył na nim sprawę polityki obronnej Rosji. – podaje agencja TASS.

Pytany o to, jakich konfliktów boi się Rosja, Putin odpowiedział, że „my w ogóle niczego się nie boimy”. Rosyjski prezydent chwalił się modernizacją uzbrojenia rosyjskiej armii, m.in. pociskami hipersonicznymi Awangard, które wedle jego zapowiedzi mają być wprowadzone do uzbrojenia w ciągu najbliższych miesięcy. Według niego nikt poza Rosją nie ma precyzyjnej broni hipersonicznej. Jak twierdził, Rosja “prześcignęła wszystkich partnerów i konkurentów w tej sferze”.

PRZECZYTAJ: USA nie obroniłoby się przed chińską i rosyjską bronią hipersoniczną

Putin zapewniał także, że w rosyjskiej doktrynie obronnej nie ma jądrowego uderzenia prewencyjnego. „Nasza koncepcja to kontratak, to znaczy że jesteśmy gotowi do użycia broni jądrowej tylko wtedy, gdy jesteśmy przekonani, że potencjalny agresor uderza w nasze terytorium” – mówił.

Putin wyjaśniał, że realizacja takiej koncepcji jest możliwa dzięki systemowi wczesnego ostrzegania o ataku rakietowym, który w ciągu kilku sekund wykrywa start rakiet z dowolnego terytorium, a także określa ich trajektorię i rejony, które mogą być zaatakowane.

Jak tłumaczył rosyjski prezydent, jądrowa odpowiedź Rosji oznacza „światową katastrofę”, ale Rosja nie będzie inicjatorem tej katastrofy.

„Agresor powinien wiedzieć, że odwet jest nieunikniony, że zostanie zniszczony. A my, ofiary agresji, jako męczennicy trafimy do raju, a oni po prostu zdechną, dlatego że nawet nie zdążą się pokajać”. – żartował Putin.

Jako inne zagrożenia Putin wymienił terroryzm, zmiany klimatyczne i rozprzestrzenianie broni masowej zagłady.

CZYTAJ TAKŻE: Putin: Amerykańska tarcza antyrakietowa jest bezużyteczna wobec naszej broni

Kresy.pl / TASS

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Zaznaczam ,że Władimir nie jest postacią z mojej bajki,ale pod tym co powiedział, podpisuje się obiema rękoma.Ponieważ zauważyłem ,że wśród waszyngtońskich jastrzębi, jest pewna grupa stawiająca na konfrontację z Rosją.Grupa która naiwnie myśli ,że przeżyje konflikt atomowy? No chyba ,że mają schrony na Księżycu ?