Rosja może ponownie rozpocząć dostawy gazu na Ukrainę po cenie o jedną czwartą niższej niż obecna. Jak donosi agencja TASS, powiedział o tym minister energetyki Federacji Rosyjskiej Aleksandr Nowak na briefingu na temat wyników negocjacji z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej ds. unii energetycznej.
Jesteśmy gotowi zapewnić dostawy gazu na Ukrainę, wznowić dostawy, które zostały przerwane w 2015 r. – mówił Nowak. – Gazprom może zapewnić obniżenie cen dla ukraińskich konsumentów do 25% od dzisiejszego poziomu. – dodawał.
Nowak przypomniał, że Ukraina wciąż korzysta z rosyjskiego gazu, ale nie dostarczanego bezpośrednio, lecz rewersem, co powoduje, że jest nieco droższy. Zapewnił, że może dać Ukrainie obniżkę ceny gazu o maksymalnie 25 proc.
Rosyjski minister energetyki powiedział również, że Rosja i Komisja Europejska umówiły się, że w połowie września omówią termin trójstronnych negocjacji z Ukrainą w sprawie gazu. Termin celowo wyznaczono na czas po wyborach parlamentarnych na Ukrainie, by sprawą mógł zająć się nowy rząd.
Według Nowaka Rosja potwierdziła też gotowość przedłużenia umowy o tranzycie gazu z Ukrainą w obecnych warunkach. „Rosja zajmuje tu konstruktywną pozycję, jest gotowa kontynuować tranzyt gazu przez Ukrainę i zapewnić dostawy dla europejskich konsumentów. Jesteśmy gotowi przedłużyć kontrakt w obecnych warunkach” – twierdził rosyjski minister.
CZYTAJ TAKŻE: Media: Gazprom od 2020 roku nie będzie przesyłać gazu przez Ukrainę
Kresy.pl / TASS
Jeżeli podejdzie rozsądnie do rosyjskich propozycji,
może to być początkiem owocnych negocjacji.
Pod warunkiem że nastąpi mała rewolucja w Rosji,
Przewartościowanie celów i możliwości.
Czy Rosję Putina stać na taką rewolucję?
Każdy będzie niezadowolony, straci i zyska.
Na czym miałaby polegać ta “mała rewolucja w Rosji”? Jakie “przewartościowanie celów i możliwości” ma Pan na myśli?