Rosyjskie centrum badawcze przy Ministerstwie Zdrowia, zajmujące się medycyną profilaktyczną obliczyło bezpieczne dawki spożycia alkoholu dla obywateli.

Ministerstwa Zdrowia określiło, jakie dawki alkoholu mogą być spożywane przez kobiety i mężczyzn w ciągu tygodnia. Dokonano podziału na trzy kryteria: wysoka szkodliwość, średnia i niska. Pod uwagę wzięte zostały wódka, brandy, whisky, szampan, wino i piwo.

Jeżeli mężczyzna będzie pił 1,5 litra alkoholu 4,5 procentowego trzy razy w tygodniu, to szkodliwość została określona jako niska, ale gdyby częstotliwość spożycia zwiększyłaby się do pięciu dni, to szkodliwość zaczęłaby zbliżać się do średniego poziomu. Jeżeli taka dawka byłaby wypijana codziennie, to w wysokim stopniu odbiłoby się to na zdrowiu.

Cztery butelki 18-procentowego wina o objętości 750 ml w ciągu tygodnia oznaczałyby duży stopień ryzyka dla mężczyzny, 3 – średni, 1 – niski. Dwa kieliszki 50 ml wódki dziennie dla mężczyzny to niskie ryzyko, kobieta może wypić jedną dawkę. Zwiększenie tej ilości powoduje przejście do średniego poziomu zagrożenia.

CZYTAJ TAKŻE: W Rosji spada spożycie alkoholu

Zgodnie z rekomendacją, kobieta może wypić dwie lampki 13-procentowego wina (100 ml) lub jeden kieliszek szampana (150 ml) na dzień. Te dawki stanowią niskie zagrożenie, nawet jeśli byłby spożywane codziennie.

Eksperci skrytykowali takie podejście, zaznaczając, że spożycie alkoholu i jego wpływ na organizm jest kwestią czysto indywidualną. Oleg Zykow zaznaczył, że niemożliwe jest jednoznaczne określenie dopuszczalnego i niedopuszczalnego poziomu spożycia alkoholu. “Takie zalecenia mogą być tylko stworzone indywidualnie, uwzględniając przy tym masę ciała człowieka, stan jego narządów oraz układ enzymatyczny rozkładający alkohol.

“Ponadto istnieją sytuacje,w których picie alkoholu powinno być zredukowane do zera. Na przykład narody skandynawskie powinny znacząco ograniczyć spożywanie alkoholu, gdyż nie posiadają one enzymów rozkładających.” – dodał.

Szef Narodowego Centrum Polityki Alkoholowej Paweł Szapkin stwierdził, że ludziom bardzo trudno jest kontrolować spożycie alkoholu i dostosować się do zaleceń lekarzy. “Oczywiście nikt nie siada za stół, żeby później znaleźć się pod nim. Jeżeli dana osoba dobrze się czuje, to dlaczego nagle ma przestać? Samo rozpoczęcie biesiady jest już ryzykiem – nadmienił Szapkin.

Ministerstwo Zdrowia dokonało klasyfikacji napojów alkoholowych na podstawie zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia.

CZYTAJ TAKŻE: Rosja: Jedna czwarta mężczyzn umiera przed 55 rokiem życia od picia wódki

Kresy.pl/iz.ru

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply