Pod koniec tygodnia do Polski dotarła kolejna dostawa uzbrojenia z Korei Południowej – obejmowała pięć czołgów K2 i 12 amatohaubic K9. Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda zapowiada dalsze zaopatrywanie Wojska Polskiego.

„Dostawy nowoczesnego sprzętu wojskowego muszą być realizowane – nawet w weekend! Dziś w nocy do Gdańska przybył następny transport – tym razem z 12 haubicami samobieżnymi K9. Przed nami kolejne cenne dostawy” – poinformował w mediach społecznościowych Paweł Bejda.

K2 ma docelowo stać się najliczniej wykorzystywanym przez Wojsko Polskie typem czołgu.

Dostawę skomentował w mediach społecznościowych były szef MON Mariusz Błaszczak, przypominając, że to za jego rządów podpisano umowy na zakup uzbrojenia z Korei Południowej,

„Dla naszego bezpieczeństwa to dobrze, że zdążyliśmy zakontraktować zarówno czołgi K2, jak i armatohaubice K9. Dzięki temu dziś możemy odbierać ten sprzęt. Ta władza ma dwie lewe ręce – nie potrafi negocjować i pozyskiwać środków na nowe uzbrojenie. Nowe K2 już nam odjechały, kolejne K9 się oddalają. Szkoda” – przekazał Błaszczak.

Czytaj: Media: Prywatna polska firma szykuje się na zaspokojenie wielkiego popytu na pociski 155 mm

Umowa na dostawę do Polski 180 czołgów K2 i 672 haubic samobieżnych K9A1 podpisano w lipcu 2022 roku. Zakup nowego sprzętu stał się konieczny, kiedy Polska zobowiązała się dostarczyć Ukrainie kilkaset czołgów T-72 i PT-91. Polska łącznie dostarczyła Ukraińcom ponad 320 czołgów typu T-72 i PT-91.

Twitter/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply