Białoruskie służby specjalne starają się werbować obywateli Litwy, by obserwowali ruchy wojska na jej terytorium i raportowali na ich temat.

Poinformował o tym we wtorek szef granicznej granicznej Rustamas Lyubaevas, jak podał za litewskimi źródłami portal Korrespondent.net. Przypomniał on, że jeszcze wiosną 2022 roku Białoruś wprowadziła ruch bezwizowy dla obywateli Litwy, Polski i Łotwy. W pierwszej połowie 2023 r. z możliwości tej skorzystało około 230 tys. obywateli Litwy. Dla niektórych skończyło się to kontaktem z białoruskimi służbami specjalnymi.

Część z nich próbowały jednak zwerbować białoruskie służby specjalne. „Mamy informacje, że rekrutują obywateli Litwy, obywateli Białorusi, którzy jadą na Litwę, [obywatele ci] są proszeni o zrobienie określonych zdjęć, zarejestrowanie ruchu jednostek wojskowych, sfotografowanie określonych obiektów” – oświadczył Lyubaevas.

Przed tym niebezpieczeństwem ostrzega również główna litewska specsłużba – Departament Bezpieczeństwa Państwa (VSD). Białoruskie służby specjalne sprawdzają na przejściach granicznych komputery, telefony i konta w mediach społecznościowych, po czym szantażem i presją psychologiczną zmuszają podróżnych do współpracy – twierdzi VSD.

Korrespodent.net przypomniał w środę, że Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, powiedział, że Polska i Litwa rozważają możliwość zamknięcia kolejowego ruchu towarowego z Białorusią i izolacji „reżimu Łukaszenki”.

Litewska Państowa Służba Ochrony Granic jeszcze w 2015 r. informowała, że Białorusini próbują werbować nawet jej funkcjonariuszy.

korrespondent.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply