Micheil Saakaszwili chce wrócić do gruzińskiej polityki

Micheil Saakaszwili jeszcze niedawno zapowiadał przejęcie władzy na Ukrainie. Teraz chce odzyskać obywatelstwo Gruzji i wrócić na scenę polityczną swojej ojczyzny.

W wywiadzie dla gruzińskiej telewizji Rustawi 2 Saakaszwili zażądał od prezydenta Gruzji Giorgi Margwelaszwili przywrócenia obywatelstwa tego państwa i umożliwienia powrotu. “Margwelaszwili to tchórz, bo w pierwszej kolejności odebrał mi obywatelstwo. Jeśli ma w sobie elementarną odwagę i odrobinę ludzkich uczuć, niech zwróci mi gruzińskie obywatelstwo” – słowa Saakaszwilego cytuje dziennik “Rzeczpospolita” – “Wpuśćcie mnie do Gruzji i pokażę wam, kogo boi się władza i kim będzie straszyć naród”.

Na niedzielne wypowiedzi Saakaszwilego zareagował szef administracji prezydenta Gruzji Giorgi Abasziszwili – “On dobrze wie, że to nie Giorgi Margwelaszwili pozbawił go obywatelstwa, tylko osobiście i świadomie sam się go zrzekł na rzecz obywatelstwa ukraińskiego, a od tego czasu nigdy nie domagał się obywatelstwa Gruzji”.

Saakaszwili był prezydentem Gruzji w latach 2004-2014. Uciekł z Gruzji do USA dwa dni przed końcem ostatniej kadencji obawiając się postępowań karnych o przekroczenie uprawnień w związku z brutalnym traktowaniem uczestników opozycyjnych manifestacji i naciskami na media. Saakaszwili nawiązał 2015 roku kontakt z ukraińskim prezydentem Petro Poroszenką, który w maju przyznał mu obywatelstwo Ukrainy. Zgodnie z wymogami ukraińskiego prawa, które zabrania posiadania dwóch obywatelstw, Saakaszwili zrzekł się obywatelstwa swojej ojczyzny, co zresztą przyznał w wywiadzie dla BBC.

Saakaszwili objął w 2015 roku stanowisko gubernatora obwodu odeskiego. Jedna rychło popadł w konflikt z zapleczem politycznym prezydenta Ukrainy i samym Poroszenką. Ostatecznie Saakaszwili utracił obywatelstwo Ukrainy.  Na próbę animowania opozycyjnego ruchu politycznej prezydent Ukrainy zareagował pozbawieniem Saakaszwilego obywatelstwa Ukrainy. Po wyjeździe z tego kraju Saakaszwili otrzymał nawet zakaz wjazdu, ale nielegalnie przekroczył granicę i ponownie zjawił się na Ukrainie, za co był aresztowany, po czym deportowany do Polski. Jeszcze w kwietniu bieżącego roku Saakaszwili zapowiadał, że będzie walczył o zmianę władzy na Ukrainie.

rp.pl/kresypl