Nożownik-islamista z Paryża masowo kopiował tajne dokumenty policji

Coraz więcej wskazuje na to, że Michael Harpon – informatyk z paryskiej prefektury policji, który tydzień temu dokonał w niej krwawej jatki zabijając 4 funkcjonariuszy, mógł być “wtyczką” islamistów we francuskich specsłużbach. Śledczy odkryli, że kopiował on tysiące tajnych dokumentów. Nie wiadomo jeszcze, czy przekazywał je organizacjom terrorystycznym.

Jak podało w środę radio RMF FM, sprzęt do którego miał dostęp Michael Harpon, bada ponad 160 policyjnych specjalistów. Francuscy śledczy ustalili już, że islamista regularnie kopiował tysiące tajnych dokumentów. Wykradał również informacje o planowanych operacjach antyterrorystycznych z komputerów innych funkcjonariuszy. Na jednym z pendrive’ów zgromadził adresy zamieszkania wielu funkcjonariuszy. Mimo iż nie wiadomo jeszcze, czy przekazywał te dane islamskim terrorystom, mówi się o konieczności prewencyjnej zmiany zamieszkania przez wielu policjantów wraz z ich rodzinami.

Według francuskich komentatorów ostatnie wydarzenia przypomniały o ignorowaniu doniesień o infiltracji służb specjalnych we Francji przez islamistów. Harpon wychwalał sprawców zamachu na redakcję tygodnika “Charlie Hebdo”, o czym donieśli swojej szefowej funkcjonariusze biura służb specjalnych prefektury. Mimo to szefowa nie zareagowała na te informacje. Wcześniej prezydent Macron i rząd zignorowali raport parlamentarny sprzed kilku miesięcy mówiący o tym, że w samym Paryżu w policji może pracować co najmniej 15 islamistów. Według szefa MSW Francji Christophe Castanera w innych francuskich miastach w policji może służyć co najmniej 40 islamskich radykałów.

Jak informowaliśmy, w ubiegły czwartek mężczyzna uzbrojony w dwa noże zabił w komendzie głównej policji w Paryżu czterech policjantów, a piątego bardzo poważnie ranił, zanim został zastrzelony. Okazał się nim 45-letni Michael Harpon, pochodzący z Martyniki,  od 2003 roku pracujący w prefekturze policji jako informatyk. Zeznania osób z jego bliskiego otoczenia wskazują, że był muzułmaninem od 8 lat. Od pewnego czasu odmawiał podawania kobietom ręki – w tym swoim współpracowniczkom. Z kolei w weekendy, gdy nie pracował, ubierał tradycyjne islamskie stroje. Niedługo przed czwartkowym atakiem wysłał do żony SMS-a o treści „Allach jest wielki!”, na co ona odpowiedziała: „Tylko Allach może sądzić twoje czyny! Pozostań wierny Koranowi!”.

Kresy.pl / rmf24.pl