Berlińska policja aresztowała mężczyznę, który próbował wedrzeć się samochodem na teren urzędu kanclerza RFN.

Samochód zatrzymał się na ogrodzeniu otaczającym podwórze urzędu Angeli Merkel. Jego kierowca został zatrzymany przez policję, która nie ujawniła jego personaliów poza podaniem, że ma 54 lata, jak zrelacjonowała Deutsche Welle. Rzecznik niemieckiego rząd stwierdził, że życie czy zdrowie jego szefowej “w żadnym momencie nie było w niebezpieczeństwie”, a samochód “wyrządził niewielkie zniszczenia mienia”.

Na polityczny motel ataku wskazują napisy jakie zostały umieszczone na poszyciu samochodu. Według DW napisano na nim “Stop globalizacyjnej polityce” oraz “Mordercy dzieci i ludzi”. Jednak rzeczniczka berlińskiej policji powiedziała, że służba nie rozpatruje w tej chwili działań zatrzymanego mężczyzny w kategoriach ataku terrorystycznego.

Nie ma szczegółowych danych na temat ewentualnych obrażeń jednak sprawca skorzystał z pomocy ratowników z karetki pogotowia.

Jak podaje DW rejestracje wozu jaki został użyty do próby taranowania ogrodzenia siedziby niemieckiej kanclerz są takie same jakie były na samochodzie, którym próbowano tego dokonać już w 2014 r. Były wydane dla dystryktu Lippe w Nadrenii Północnej-Westfalii.

W przeszłości Berlin był już terenem krwawych zamachów terrorystycznych.

dw.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply