Kolejni kandydaci zgłaszają się po schedę po Johnsonie

Już ośmiu polityków brytyjskiej Partii Konserwatywnej ogłosiło swoją wolę do przejęcia jej steru z rąk Borisa Johnsona.

Tak zwany Komitet Ustawodawców Partii Konserwatywnej 1922 określi dokładne zasady i harmonogram wyboru nowego szefa Partii Konserwatywnej w przyszłym tygodniu, po tym, jak Boris Johnson, pod naciskiem partyjnych kolegów, został zmuszony do zadeklarowania woli oddania kontroli nad partią. Wielu torysów z Izby Gmin domaga się jednak przyspieszenia procesu wyboru jego następcy, jak podał w niedzielę portal telewizji Fracne24.

W sobotę sekretarz ds. transportu Grant Shapps, minister spraw zagranicznych Jeremy Hunt oraz były minister spraw wewnętrznych i minister zdrowia Sajid Javid oficjalnie ogłosili, że zgłaszają się po schedę po Johnsonie. Nie są jedynymi kandydatami.

“The Mail on Sunday” podał, że do walki szykuje się czołowy aktor rządu Johsona, minister spraw zagranicznych Liz Truss. W poniedziałek ma ona rozpocząć swoją kampanię od obietnicy obniżenia podatków i rozwiązania kryzysu związanego z kosztami życia.

W grę wchodzi także kolejny minister obecnego rządu – minister obrony Ben Wallace.

 

Jak twierdzi France24 największym faworytem do objęcia tego stanowiska, a w konsekwencji wejścia także w rolę szefa rządu jest były minister finansów Rishi Sunak. Tak przynajmniej twierdzą brytyjscy bukmacherzy.

Do rywalizacji chce stanąć również nowy minister finansów, powołany niedawno przez Johnsona Nadhim Zahawi. Większość kandydatów obiecuje obniżki podatków, które mają ulżyć obywatelom w warunkach rozwijającego się kryzysu ekonomicznego, którego rozwojowi towarzyszy już wysoka inflacja.

Partia Konserwatywna uruchomi serię głosowań, która ma doprowadzić do finałowego pojedynku dwóch najpopularniejszych torysów.

france24.com/kresy.pl