Premier Węgier udzielił wywiadu miejscowemu dziennikowi, w którym stwierdził, że to USA zadecydują o zakończeniu walk.

Podczas gdy „rząd Węgier wspiera Ukrainę i ma żywotny interes w jej suwerenności, a my jesteśmy zainteresowani tym, aby Rosja nie stanowiła zagrożenia dla bezpieczeństwa Europy”, to jednocześnie “nie jesteśmy zainteresowani zerwaniem wszelkich więzi gospodarczych z Rosją” – powiedział dziennikowi “Magyar Nemzet” premier Viktor Orbán. W wywiadzie opublikowanym w sobotę i cytowanym przez portal Daily News Hungary Orbán stwierdził, że w warunkach wojny u granic „stoimy po węgierskiej stronie historii”.

Orbán powiedział, że rok 2022 był „najbardziej niebezpiecznym rokiem od zmiany systemu politycznego” w 1989 r., ponieważ Węgrom groziło wciągnięcie w konflikt. „Gdyby partie lewicowe wygrały [w wyborach] w kwietniu, bylibyśmy w tym po szyję. Węgry są jedynym krajem europejskim, któremu udało się trzymać z dala od tej wojny, ponieważ Węgrzy za tym głosowali” – ocenił węgierski premier.

Jego partia Fidesz w istocie oplotła swoją wiosenną kampanię wyborczą na haśle dystansowania się od wojny rosyjsko-ukraińskiej i zachowania neutralności wobec wojny za wschodnią granicą, w odróżnieniu od polityków lewicowo-liberalnej opozycji wzywających do większego wsparcia Ukrainy. Fidesz odniósł zdecydowane wyborcze zwycięstwo.

Rosnące ceny energii są kolejnym zagrożeniem dla Węgier, uznał Orbán. Powiedział, że koszty importu energii wzrosły z 7 mld euro „przed sankcjami” nałożonymi przez Unię Europejską na Rosję do 17 mld w tym roku.

Premier obiecał, że galopująca obecnie na Węgrzech inflacja spadnie, a wzrost PKB sięgnie wartości 5 proc., zamiast prognozowanych obecnie 1,5 proc. Orbán powiedział, że rząd planuje zbić inflację z powrotem do poziomu jednocyfrowego do końca przyszłego roku.

Odnosząc się do wojny rosyjsko-ukraińskiej Orbán ocenił, iż konflikt może ciągnąć się przez dziesięciolecia – „Ale Ukraina może walczyć tylko tak długo, jak długo Stany Zjednoczone wspierają ją bronią i pieniędzmi… więc jeśli Amerykanie zechcą pokoju, będzie pokój”.

Nie można oczekiwać, że Ukraina, jako suwerenne państwo, poświęci część swojego terytorium dla europejskiego pokoju, bezpieczeństwa energetycznego i dobrobytu – powiedział węgierski premier – “Ale możemy zdecydować, w jakim stopniu ich wspieramy. Węgry zdecydowały się udzielić pomocy humanitarnej, ponieważ ta wojna nie jest naszą wojną”.

Czytaj także: Orbán: Węgierskie podejście do wojny na Ukrainie różni się jednak znacząco od polskiego

W związku z zatrzymanie podejrzanej o korupcję wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego Orbán powiedział, że czas „osuszyć bagno” i „ożywić” propozycję Węgier dotyczącą rozwiązania obecnego PE i zastąpienia go zgromadzeniem przedstawicieli parlamentów narodowych.

„Źródłem problemów” jest to, że „Węgrzy i mieszkańcy Zachodu” mają różne wizje swojej przyszłości, powiedział Orbán. „Nie chcemy stać się krajem imigrantów, nie chcemy wpuszczać aktywistek genderowych do naszych szkół ani demontować normalnych ram życia rodzinnego, nie chcemy wojny ani sankcji, chcemy podtrzymywać nasze związki z  niezachodnimi częściami świata” – zadeklarował szef węgierskiego rządu.

Odnosząc się do zarzutów, że węgierskie partie opozycyjne przyjmowały wsparcie z zagranicy podczas wiosennej kampanii wyborczej, Orbán powiedział, że „węgierską lewicę można kupić, ale nie Węgry”. „Dopóki nasza wspólnota narodowa i polityczna będzie zjednoczona, niepodległość Węgier nie będzie na sprzedaż” – podsumował.

dailynewshungary.com/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply