Rząd Słowacji zdecydował we wtorek o wprowadzeniu na terytorium całego państwa stanu sytuacji nadzwyczjnej w związku z rozwojem choroby zwięrzęcej – pryszczycy.

Informację taką przekazał minister rolnictwa Richard Takacz. Rząd zdecydował się na to po wykryciu czwartego już ogniska choroby zwierząt parzystokopytnych, w tym hodowlanych. Wprowadzenie specjalnych procedur ma pozwolić instytucjom publicznym na lepszą koordynację działań na rzecz walki w epidemią i likwidacji jej skutków, jak podał w portal Dziennik.pl.

Rząd zapewnił, że procedury te nie obejmują utrudnień w poruszaniu się obywateli po kraju czy blokowania imprez masowych.

Ogniska pryszczycy jeszcze w zeszłym tygodniu wykryto w trzech gospodarstwach hodowlanych w południowej części Słowacji. Łącznie znajdowało się tam około 2,7 tys. krów. W kolejnym, w którym właśnie wykryto pryszczycę, hodowano około 300 osobników.

Wcześniej pryszczycę wykryto w gospodarstwach węgierskich położonych przy słowackiej granicy.

W związku z epidemią słowackie służby weterynaryjne rozpoczęły wybijanie stad. Szczątki utylizowanych zwięrząd mają być zakopywane w głębokich dołach. Jeszcze przed wtorkowym posiedzeniem rządu słowacki premier Robert Fico zdeklarował, że państwo zrekompensuje rolnikom wszystkie straty.

Pryszczyca jest najgroźniejsza właśnie dla bydła. Chorują na nią także świnie, choć zarażają się trudniej. Choroba może prowadzić do śmierci zwięrząt hodowlnaych i dzikich.

Przypadki zarażenia się chorobą przez człowieka są bardzo rzadkie.

Ostatni raz stan nadzwyczajny został wprowadzony na Słowacji po inwazji Rosji na Ukrainę na dużą skalę w 2022 r. Wcześniej obowiązywał on w czasie pandemii Covid-19.

21 marca polski miniter rolnictwa zadecydował o zamknięciu terytorium Polski na przywóz wybranych towarów ze Słowacji w związku ogniskami pryszczycy w tym kraju

wiadomości.dziennik.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz