Silne wstrząsy w Chorwacji – Słowenia wyłączyła elektrownię jądrową [+VIDEO]

We wtorek doszło na obszarze Chorwacji do silnego trzęsienia ziemi. Skala wstrząsów jest szacowana na 6,4 stopnia w skali Richtera.

Do trzęsienia ziemi doszło po południu. Jak podaje rosyjska agencja informacyjna TASS jego epicentrum znajdowało się około 5 km pod ziemią, 46 km na południowy-wschód od stolicy kraju Zagrzebia. Jednak jak wynika z relacji zagrzebskiej redakcji wstrząsy były wyraźnie odczuwalne także w tym ponad 600-tysięcznym mieście.

.@N1infoZG was live in the exact moment when the 6.2 magnitude earthquake hit central Croatia. You can see cameras and microphones shaking both outdoors and inside the N1 studio in Zagreb https://t.co/8SO573SwPB pic.twitter.com/9mFMg81KhS via @SamBeharic

— Liveuamap (@Liveuamap) December 29, 2020

W większej części Zagrzebia nie ma energii elektrycznej. Nie wszędzie działa telekomunikacja. Na ulicach tworzą się korki samochodowe, a także skupiska ludzi, którzy w popłochu uciekali z budynków.

Chorwacki Czerwony Krzyż zamieścił nagranie z miasta Petrinja, które znajdowało się najbliżej epicentrum trzęsienia ziemi. Widać na nim poważne zniszczenia materialne oraz ratowników udzielających pomocy jednej osobie. Reporter Al Jazeery twierdzi, że był świadkiem jak wyciągano tam spod gruzów mężczyznę i jego syna.

Situacija u Petrinji. pic.twitter.com/EK63mcVofC

— Hrvatski Crveni križ (@crvenikriz_hr) December 29, 2020

TASS twierdzi, że trzęsienie ziemi było odczuwalne także w stolicy sąsiadującej z Chorwacją Serbii – Belgradzie oraz południowo-wschodniej Austrii. Z kolei w innym sąsiednim państwie – Słowenii władze zdecydowały o wyłączeniu tamtejszej elektrowni jądrowej, jak podał portal dziennika “Rzeczpospolita”. TASS twierdzi, że powiadomienia o drżących budynkach napłynęły także z Wiednia.

To kolejne trzęsienie ziemi w Chorwacji w ciągu dwóch dni. Poprzednie miało miejsce w poniedziałek rano i osiągnęło siłę 5,2 stopni w skali Richtera. W jego wyniku 27 osób zostało rannych.

tass.ru/rp.pl/aljazeera.com/kresy.pl