Chorwacja planuje nabyć więcej egzemplarzy armatohaubic Caesar kal. 155 mm, niż pierwotnie zakładano. Minister obrony Ivan Anušić poinformował, że do końca 2024 r. Zagrzeb zamierza podpisać umowę wykonawczą na zakup 30 sztuk tego systemu artyleryjskiego, zamiast planowanych wcześniej 12.

Informację o zakupie 30 ogłoszono samobieżnych haubic Caesar podczas wizyty chorwackiego ministra w Paryżu. Wcześniej, podczas paryskich targów Eurosatory 2024, podpisano umowę ramową dotyczącą zakupu 12 armatohaubic. Zakłada ona, że negocjacje z producentem – firmą KNDS France – będą prowadzone przez francuski rząd.

Zakup Caesar-ów może zostać objęty dofinansowaniem ze środków Unii Europejskiej w ramach programu EDIRPA, który pozwala na pokrycie 10–15 proc. wartości zakupu. Jednym z warunków uzyskania wsparcia jest udział trzech państw członkowskich UE. W ramach porozumienia swoje podpisy złożyły również delegacje Estonii i Francji.

Minister Anušić zapowiedział 25 marca br., że Chorwacja chce zabezpieczyć środki budżetowe i zakończyć negocjacje do końca bieżącego roku. Po ich zakończeniu ma zostać podpisana umowa wykonawcza na dostawę 30 armatohaubic. Zakup może być wsparty również przez unijny program ReArm Europe, który oferuje preferencyjne warunki finansowania inwestycji zbrojeniowych. Zagrzeb zamierza skorzystać z tej formy wsparcia.

Chorwackie siły zbrojne posiadają obecnie 16 gąsienicowych armatohaubic PzH 2000, z których operacyjnych jest 12. Pozostałe pełnią funkcje szkoleniowe i magazynowe. Ponadto w wyposażeniu znajduje się osiem samobieżnych haubic 2S1 Goździk, również wykorzystywanych do szkolenia. Francuskie Caesar-y mają zastąpić poradzieckie armaty polowe M-46 kal. 130 mm oraz – być może – haubice D-30 kal. 122 mm. Dotychczas część z nich została przekazana Ukrainie.

Chorwacja rozważa dalsze zwiększenie floty artylerii, co może skutkować dodatkowymi zamówieniami. Docelowo planowana jest całkowita rezygnacja ze sprzętu pochodzenia radzieckiego.

Armatohaubica Caesar (Camion Équipé d’un Système d’Artillerie) to samobieżny system artyleryjski na podwoziu kołowym, produkowany przez francuską firmę KNDS Nexter. Może być montowany na różnych nośnikach w układzie 6×6 lub 8×8, m.in. Renault Sherpa 5, Mercedes-Benz Unimog czy Tatra 815-7. Główne uzbrojenie stanowi armata kal. 155 mm z lufą L/52, o zasięgu ponad 40 km przy użyciu pocisków z gazogeneratorem dennym. System jest kompatybilny z szeroką gamą amunicji, w tym m.in. klasyczną, przeciwpancerną BONUS i kierowaną Katana 155 mm.

Francja produkuje obecnie 6 egzemplarzy Caesar miesięcznie, w porównaniu do 2 przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę. Trwają przygotowania do uruchomienia drugiej linii montażowej, co pozwoliłoby zwiększyć zdolność produkcyjną do 16 sztuk miesięcznie.

Chorwacki minister obrony Ivan Anuszić ogłosił 8 kwietnia, że kraj planuje zwiększyć wydatki na obronę do 2,5 proc. PKB do 2027 r. i do 3 proc. do 2030 r. Słowa padły podczas Adriatyckiej Konferencji Wojskowej i Lotniczej (ASDA) w Zagrzebiu.

Przypomniał też, że chorwackie siły zbrojne prowadzą negocjacje z Niemcami w sprawie zakupu 50 czołgów Leopard, które powinny dotrzeć do kraju w 2028 r. Wskazał, że to część działań mających na celu wzmocnienie potencjału militarnego w Europie w obliczu obaw, że Waszyngton wycofuje swoje siły z regionu.

Przypomnijmy, że wcześniej w Chorwacji przywrócona została obowiązkowa służba wojskowa, która trwa dwa miesiące. W 2025 roku resort obrony planuje objąć szkoleniem około 4,5 tysiąca osób. Chorwacja w rzeczywistości nigdy całkowicie nie zniosła obowiązkowej służby wojskowej, lecz jedynie zamroziła ją w 2008 roku.

Chorwacja wzmacnia również swoją obronność poprzez umowy z innymi państwami. Kosowo, Albania i Chorwacja podpisały 18 marca trójstronną deklarację o sojuszu wojskowym, której celem jest wzmocnienie ich interoperacyjności wojskowej. Wzmocnienie to ma polegać na zacieśnieniu współpracy przedsiębiorstw przemysłu obronnego trzech bałkańskich państw i poprawie interoperacyjności ich sił zbroojnych poprzez wspólną edukację, szkolenia i ćwiczenia albańskich, chorwackich i kosowskich żołnierzy, jak podał portal BNE Intellinews.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply