Tymczasowy prezydent Syrii z ramienia islamistów Ahmed asz-Szaraa w środę wyraził wdzięczność za gościnność i ciepłe powitanie okazywane przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana podczas jego wizyty w Turcji.
Urząd asz-Szary wydał przy okazji wizyty oświadczenie, w którym napisano – “Honorowe i pozytywne wsparcie Turcji dla słusznej sprawy narodu syryjskiego stanowi silny przykład braterstwa między dwoma krajami” – zacytowała turecka agencja informacyjna Anadolu. „Składam najgłębsze podziękowania i uznanie prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi za gościnność i hojne powitanie, jakie okazał podczas naszej wizyty w przyjaznej Turcji” – zadeklarował były przywódca syryjskiego skrzydła Al Kaidy.
Wtorkowa wizyta asz-Szary w Turcji była jego drugą zagraniczną wizytą po ubiegłotygodniowym proklamwaniu go tymczasowym prezydentem przez zgromadzenie komendantów islamistycznego Hajat Tahrir asz-Szam i sprzymierzonych z nim organizacji. W niedzielę przywódca organizacji był w Arabii Saudyjskiej, gdzie podjęła go następca trony Muhammad ibn Salman.
Przemawiając u boku asz-Szary na konferencji prasowej w Ankarze, Erdogan powiedział, że Turcja jest gotowa na współpracę z nowym przywództwem Syrii, szczególnie jeśli chodzi o walkę z tak zwanym “Państwem Islamskim” oraz Kurdami z Partii Unii Demokratycznej (PYD) i Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF), którzy na terenie północno-wschodniej Syrii ustanowili faktyczne para-państwo, zrelacjonowała Al Jazeera.
„Powiedziałem asz-Szarze, że jesteśmy gotowi zapewnić niezbędne wsparcie Syrii w walce ze wszystkimi rodzajami terroryzmu, czy to Daesz [Państwem Islamskim], czy PKK” – powiedział Erdogan używając akronimu Partii Pracujących Kurdystanu. Od dekad walczy ona z władzami Turcji metodami partyzanckimi i terrorystycznymi. Turcy uważają PYD za odnogę PKK.
W tym kontekście Erdogan chwalił asz-Szarę, dawnego przywódcę syryjskiego skrzydła Al Kaidy za “silne zaangakżowanie” jakie ten “wykazał w walce z terroryzmem”. Turecki prezydenta nazwał przywódcę HTS “bratem”.
Korespondent Al Jazeery w Ankarze ocenił, że nowy syryjski przywódca otrzymał tam „bardzo ciepłe powitanie” od Erdogana. Zadeklarował, że będzie dążył do “strategicznego partnerstwa” z Turcją.
Dodał, że rozmawiał z prezydentem Turcji o „zagrożeniach, które uniemożliwiają jedność terytorialną w północno-wschodniej Syrii” – najwyraźniej odnosząc się struktur kurdyjskich.
Dwaj politycy rozmawiali również o nowym pakcie obronnym, który ustanawiałby bazy tureckich sił zbrojnych w Syrii.
Po spotkaniu Erdogan obiecał, że będzie nadal naciskał na zniesienie międzynarodowych sankcji nałożonych na Syrię podczas rządów Al-Asada.
W kwestii 3,3 mln syryjskich uchodźców i migrantów w Turcji Erdogan powiedział, że wierzy, że dobrowolny powrót Syryjczyków nabierze tempa, gdy kraj stanie się bardziej stabilny.
Rozmawiano także o relacjach handlowych i ewentualnych tureckich inwestycjach w kraju południowego sąsiada.
Gdy pod koniec zeszłej dekady szala wojny w Syrii przechyliła się na stronę ówczesnego prezydenta Baszara al-Asada, zdołał one zepchnąć islamistyczną organizację asz-Szary do część północno-zachodniej prowincji Idlib. Przed ostateczną likwidacją tej islamistycznej enklawy, w której Hajat Tahrir asz-Szam odgrywał czołową rolę, uchroniła ją protekcja Turcji, która wynegocjowała z Iranem i Rosją, protegującymi al-Asada, utrzymanie tego swoistego rezerwatu. W regionie tym pojawiły się nawet tureckie posterunki.
W ostatniej ofensywie HTS i sprzymierzeńców, która przyczyniła się do upadku al-Asada, zauważalne było użycie nowoczesnej broni, którą islamiści mogli otrzymać z Turcji.
aa.com.tr/aljazeera.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!