Rosyjskie siły powietrzne zbombardowały pozycje islamistycznych ugrupowań zbrojnych bazujących w syryjskiej prowincji Idlib.

Jak poinformował w poniedziałek portal telewizji France24 rosyjskie samoloty wojskowe zbombardowały pozycje ugrupowań Fajlak asz-Szam w rejonie miejscowości Dżabal Duwajli. To jedno z ugrupowań zbrojnych bazujących w syryjskiej prowincji Idlib, ostatnim regionie Syrii w dużej części opanowanej przez arabskie, antyrządowe grupy zbrojne o islamistycznym charakterze. Ugrupowaniom tym patronuje sąsiednia Turcja. Należą one do utworzonej przez nią tak zwanej “Syryjskiej Armii Narodowej”.

France24 powołuje się na tak zwane Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka bazujące w Londynie. Twierdzi ono, że w rosyjskim ataku zginęło 78 islamistycznych bojowników. Byłyby to więc największe straty zadane przez Rosjan wrogom prezydenta Syrii Baszara al-Asada od marca bieżącego roku.  Atak potwierdził analityk bazującej w Ankarze fundacji SETA Omer Ozkizilcik, który zamieścił też na Twitterze nagranie mające przedstawiać ofiary nalotu. Twierdzi on, że zbombardowana została kwatera główna Fajlak asz-Szam.

Natomiast Al Jazeera zacytowała rzecznika prasowego tego ugrupowania Jusefa Hamuda, który stwierdził, że zbombardowany został jej obóz treningowy. W trakcie ataku zginął jego komendant.

Do ataku doszło w momencie znacznych postępów armii Azerbejdżanu w Górskim Karabachu. Azerbejdżan jest w tej wojnie materiałowo wspierany przez Turcję, która wysyła do tego kraju najemników zwerbowanych wśród podlegających jej islamistycznych bojowników z Syrii. Ormianie twierdzą nawet, że to tureccy oficerowie dowodzą operacjami sił azerbejdżańskich i obsługują drony tureckiej produkcji jakie są używane w atakach na Górski Karabach. Rosja jest formalnym sojusznikiem tylko dla Armenii w jej międzynarodowo uznawanych granicach, jednak nieuznawana ormiańska Republika Arcachu w spornym regionie w praktyce jest ściśle związana z Armenią.

france24.com/aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply