Komisarz ds. praw człowieka ONZ: świat nie może akceptować łamania prawa przez Izrael

„Inne kraje muszą pociągnąć Izrael do odpowiedzialności za łamanie prawa międzynarodowego podczas wojny w Strefie Gazy i eskalację przemocy na nielegalnie okupowanym Zachodnim Brzegu” – oświadczył w poniedziałek Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Volker Türk.

Wypowiedź Türka zapadła na początku 57. sesji Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie, kiedy wygłosił, że Izrael nadużył swojego statusu okupanta, prowadząc politykę aneksji, budowy osiedli i naruszając prawa Palestyńczyków. Stwierdził, że „zapobiegnięcie pełnowymiarowemu konfliktowi regionalnemu w Gazie jest absolutnym i pilnym priorytetem”.

„Państwa nie mogą akceptować rażącego lekceważenia prawa międzynarodowego, w tym wiążących decyzji Rady Bezpieczeństwa (ONZ) i zarządzeń Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, ani w tej, ani w żadnej innej sytuacji” – powiedział.

Opening #HRC57 with a clear call: govts must urgently put human rights at the core of all policy & action.

Endless military escalation, deepening inequalities, rampant disinformation, #TriplePlanetaryCrises, & discrediting multilateral institutions cannot become the new normal.

— Volker Türk (@volker_turk) September 9, 2024

Komisarz wypowiedział się także na temat obrony praw ponad 10 tysięcy Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach, a także 101 zakładników wciąż więzionych w Strefie Gazy.

Jak informowaliśmy – wśród izraelskich więźniów jest aż 250 dzieci i 86 kobiet z Palestyny. Na początku sierpnia 3432 osób było zatrzymanych tylko na podstawie decyzji administracyjnej, bez wyroku sądu.

Oprócz Izraela i Palestyny ​​Türk zwrócił również uwagę na trwające konflikty w Sudanie oraz między Rosją a Ukrainą, zauważając, że społeczność międzynarodowa wydaje się akceptować „przekroczenie niezliczonych czerwonych linii lub gotowość do podporządkowania się im”.

Ilość ofiar wśród Palestyńczyków

Palestyńskie władze ds. zdrowia poinformowały, że izraelska kampania lądowa i powietrzna w Strefie Gazy doprowadziła do śmierci ponad 40 tys. osób, głównie cywilów, i zmusiła większość z 2,3 mln mieszkańców enklawy do opuszczenia swoich domów.

Czasopismo medyczne Lancet opublikowało 5 lipca list od trzech naukowców, którzy szacują, że pośrednie zgony, spowodowane czynnikami takimi jak choroby, mogą oznaczać, że liczba ofiar śmiertelnych może być kilkakrotnie wyższa niż oficjalne szacunki i potencjalnie przekroczyć 186 000.

Kresy.pl/Twitter