Prokuratura Generalna Mołdawii widzi w powstaniu opozycyjnego bloku politycznego objawy zdrady stanu
W powstaniu opozycyjnego bloku „Zwycięstwo” mogą występować elementy zdrady stanu – stwierdził pełniący obowiązki prokuratora generalnego Mołdawii Ion Munteanu.
„Prokuratura Generalna Mołdawii bada działania kilku polityków powiązanych z grupą Șor, która
utworzyła w niedzielę w Moskwie blok "Zwycięstwo". Z naszego punktu widzenia jest to działanie zagrażające bezpieczeństwu państwa i jest kolejnym przejawem grupy przestępczej Șor. Każde takie
działanie tej grupy będzie odpowiednio kwalifikowane. Element „zdrady ojczyzny” jest również rozpatrywany w związku z wydarzeniami, których wszyscy byliśmy świadkami” – powiedział pełniący
obowiązki szefa instytucji Munteanu, którego słowa przytoczyła we wtorek rosyjska agencja RIA Nowosti.
W Moskwie zebrali się w niedziele przedstawiciele partii sprzeciwiających się prozachodniemu kursowi obecnych władz Mołdawii. Na zjeździe obecni byli politycy zdelegalizowaej partii Șor, partii “Odrodzenie”, “Alternatywna siła ratunku Mołdawii”, “Szansa” i “Zwycięstwo”. Dwie pierwsze zdołały wprowadzić swoich kandydatów do parlamentu w w wyborach z 2021 r. Na kogresie obecny był także biznesmen Ilan Șor, na co dzień mieszkającym w Izraelu z powodu wyroku więzienia, jaki ciąży na nim w ojczyźnie.
W ocenie wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka (Konfederacja), w swoim expose szef MSZ Radosław Sikorski aż nazbyt chwalił Niemcy, a w sprawie polityki wobec Ukrainy zajął „bardzo mięciutkie” stanowisko. Skrytykował też to, że minister praktycznie pominął interesy Polaków poza granicami kraju.
Jak pisaliśmy, w czwartek minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wygłosił w Sejmie swoje expose, w którym przedstawić główne założenia polityki zagranicznej centrolewicowego rządu Donalda Tuska. Znaczącą część swojego wystąpienia poświęcił krytyce ośmioletnich rządów Zjednoczonej Prawicy, które według niego prowadziły „politykę zagraniczną w wyimaginowanej przestrzeni skonstruowanej z mitów i urojeń utrwalanych przez nachalną propagandę”.
Odczyty za pierwszy kwartał bieżącego roku wskazują, że Uzbekistan radykalnie zwiększył import "błękitnego paliwa". Jest to skutek ubigłorocznego kontraktu z Gazpromem.
W pierwszym kwartale tego roku Uzbekistan importował gaz ziemny o wartości 360 mln dolarów, czyli 2,4
razy wyższej niż w analogicznym okresie roku zeszłego. Poinformowała o tym służba prasowa Urzędu Statystycznego przy Prezydencie
Uzbekistanu, na którą powołał się w czwartek portal Fergana.
Wzrost wynika z importu rosyjskiego gazu, który rozpoczął się w październiku 2023 roku, jak
podkreślił portal. Zarazem Uzbekistan prowadził także eksport "błękitnego paliwa". W okresie styczeń-marzec 2024 r. miał wartość 45,4 mln dolarów, to jest o 2,5 proc. wyższą od pierwszego
kwartału ubiegłego roku.
Szef MSZ Węgier Péter Szijjártó uważa, że na Ukrainie trwa politycznie motywowana nagonka na węgierskie firmy.
Na konferencji prasowej podczas przerwy w obradach Rady UE do Spraw Zagranicznych, minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó oświadczył, że w Unii Europejskiej trwają „przygotowania do wojny światowej” w związku z coraz bardziej krytyczną sytuacją na Ukrainie. Zaznaczył, że w tym kontekście Węgry znajdują się pod ogromną presją, która zapewne będzie się nasilać w nadchodzących miesiącach. Zwrócił uwagę, że oprócz zablokowanych przez Węgry 500 mln euro, kolejne 1,5 mld euro z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju ma zostać przekazane państwom członkowskim UE na dostawy broni na Ukrainę. Jednocześnie, wspomniał o węgierskich firmach, które mają na Ukrainie poważne problemy.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wezwał zachodnich sojuszników do wzmożenia produkcji broni w celu wzmocnienia pomocy dla Ukrainy. (more…)
W Mińsku obrady rozpoczęło Wszechbiałoruskie Zgromadzenie Ludowe. Aleksander Łukaszenko ogłosił na nim "nowy etap życia politycznego" kraju.
"To naprawdę historyczny dzień na Białorusi. Ci, którzy tego nie rozumieją, z czasem zrozumieją. Wszechbiałoruskie Zgromadzenie Ludowe VII kadencji po raz pierwszy rozpoczyna pracę w statusie konstytucyjnym. Po raz pierwszy orędzie prezydenckie, z którym zgodnie z naszą konstytucją głowa państwa musi raz w roku zwracać się do narodu i parlamentu, zostanie ogłoszone podczas forum ogólnokrajowego, co stanie się coroczną tradycją.” - powiedział Łukaszenko, który został wybrany na przewodniczącego Zgromadzenia, jak podała agencja informacyjna BelTa.
"Dzisiejsze wydarzenie właściwie dzieli historię życia politycznego kraju na przed i po. I to jest ruch i rozwój ewolucyjny – mówił przywódca - O historyczności chwili decyduje nie tylko nowy status, nowe funkcje i nowe uprawnienia delegatów. Ważne jest nie to, co, ale jak to zrobimy – jak ulepszymy model struktury politycznej. Bez wyłamywania się z układu, bez porzucania tradycji – ewolucyjnie, w sposób po białorusku zrównoważony, bez gwałtownych ruchów. Opierając się na opinii większości.”
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!