Imigranci wspierani przez białoruskie służby nie rezygnują z prób nielegalnego przedostania się do Polski. Podczas siłowej próby forsowania granicy polsko-białoruskiej poszkodowani zostali funkcjonariusz Straży Granicznej oraz żołnierz. Tymczasem strona białoruska oskarżyła Polaków o “ostrzelanie” ich obiektu, czemu zaprzeczyła rzeczniczka Straży Granicznej.

Jak podała w poniedziałek Straż Graniczna, 10 kwietnia na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 37 cudzoziemców. W sobotę i w piątek udaremniono w sumie 29 prób nielegalnego wtargnięcia do Polski.

9 kwietnia podczas prób przedarcia się migrantów na terenie Placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych białoruskie służby przerzuciły drewnianą kładkę przez concertinę, a następnie rzucały kamieniami i obrażały polskie patrole.

W poniedziałek po północy na terenie Placówki SG w Czeremsze doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń. W stronę polskich patroli były rzucane kamienie. Podczas siłowej próby forsowania granicy polsko-białoruskiej poszkodowani zostali funkcjonariusz Straży Granicznej oraz żołnierz. Nie wymagali oni natychmiastowej hospitalizacji. Kamienie uszkodziły również służbowy samochód Straży Granicznej.

Jak podano na Twitterze, kamieniami rzucali białoruscy żołnierze.

Tymczasem białoruski Komitet Graniczny twierdzi, że polscy mundurowi ostrzelali białoruskie przejście graniczne w Pieszczatce.

Białoruska państwowa agencja prasowa Biełta podała w poniedziałek, że Państwowy Komitet Graniczny Republiki Białoruś zarzuca polskim mundurowym (nazywając ich “siłowikami” oraz “wojskowymi”) ostrzelanie białoruskiej części przejścia granicznego Połowce-Pieszczatka.

Do incydentu miało dojść w nocy z 10 na 11 kwietnia. Podczas sprawdzania terytorium białoruscy pogranicznicy “stwierdzili uszkodzenia ścian modułów granicznych, a także metalowe kulki” – pisze Biełta.

Polskim mundurowym zarzucono również oślepianie Białorusinów stroboskopami. “Nielegalne działania strony sąsiedniej zostały zarejestrowane przez kamery monitoringu” – czytamy.

“Funkcjonariusze Straży Granicznej nie oddawali żadnych strzałów ani minionej nocy, ani w ostatnim czasie, nie używali też żadnych narzędzi typu proca-nie mamy takich na wyposażeniu” – przekazała Kresom.pl rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska.

CZYTAJ TAKŻE: W kwietniu odnotowano 300 prób nielegalnego przekroczenia granicy Polski i Białorusi

Kresy.pl / strazgraniczna.pl / belta.by

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply