Dyplomatyczne spięcie na linii Białoruś-Ukraina

Białoruska dyplomacja zareagowała na słowa ukraińskiej wiceszefowej MSZ sugerujące, iż Białoruś prowadzi wobec Ukrainy dwulicową politykę.

MSZ Białorusi wezwało wczoraj ukraińskiego dyplomatę z ambasady Ukrainy w Mińsku i powiadomiło go o „bezperspektywiczności gróźb i niedopuszczalności oświadczeń” wiceszefowej ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Ołeny Zerkal.

Zerkal komentowała przedwczoraj w ukraińskiej telewizji sprawy ukraińsko-białoruskie, w tym zaginięcie na Białorusi 19-letniego Ukraińca Pawła Hryba i wstąpienie Białorusi do Międzynarodowej Organizacji Handlu. Powiedziała przy tym, że „w słowach Białoruś postępuje jak partner a naprawdę [działa] całkiem inaczej”.

W rzeczywistości odnośnie Białorusi, jak się wydaje, istnieje teraz dużo więcej pytań niż odpowiedzi. Na przykład wstąpienie Białorusi do Światowej Organizacji Handlu. Czy będziemy wspierać Białoruś w tym wstąpieniu, biorąc pod uwagę na przykład to, iż Białoruś to ostatni kraj Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, która wstępuje do ŚOH? I co będzie, jakie będą następstwa tego wstąpienia? Czy będziemy patrzeć na swoje interesy i narzucać Białorusi, EUG poprzez Białoruś swoje interesy, włączając w to tranzyt, włączając te wszystkie zakazy, licencje i całą resztę spraw a także rozwiązywać kwestie wjazdu obywateli Ukrainy i bezpieczeństwa obywateli Ukrainy na Białorusi. – mówiła Zerkal w audycji 5 Kanału.

Sekretarz prasowy MSZ Białorusi Dmitrij Mironczik powiedział, że białoruskie służby poszukują Hryba. „Ludzie niestety znikają z różnych przyczyn. Z własnej woli albo z głupoty albo wskutek trzecich sił” – powiedział białoruski dyplomata.

Ojciec Hryba, były oficer ukraińskiej straży granicznej twierdzi, że jego syn został porwany na Białorusi przez rosyjską FSB. Prokuratura w Czernichowie już wszczęła w tej sprawie śledztwo.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraina zagroziła białoruskim firmom sankcjami w razie dostaw do Donbasu i na Krym

Kresy.pl / 5 Kanał / Hromadske / tut.by