Manewry Amerykanów i ich azjatyckich sojuszników

Amerykańscy żołnierze ćwiczyli razem ze swoimi południowokoreańskimi i japońskimi sojusznikami. W ten sposób Waszyngton zareagował kolejną próbę rakietową KRLD.

Kolegium Połączonych Szefów Sztabów sił zbrojnych Korei Południowej oświadczyło, że niedzielne ćwiczenia wojskowe pokazały „przytłaczające” zdolności obronne i gotowość sojuszników do wysiłku militarnego, przytoczyła Al Jazeera. „[Ćwiczenia] wzmocniły zdolność do połączonych operacji i potwierdziły żelazne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w obronę Półwyspu Koreańskiego i wdrożenie rozszerzonego odstraszania” – oceniono w Seulu.

Nad Morzem Japońskim przeleciały amerykańskie bombowce B-1 i myśliwcami F-16, a towarzyszyły im japońskie myśliwce tego samego typu, jak poinformowało Tokio. Tamtejsze Ministerstwo Obrony określiło środowisko międzynarodowego „coraz bardziej zaostrzonym” po tym, jak najnowszy północnokoreański pocisk spoadł w morze w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii.

Pocisk balistyczny spadł w sobotę u zachodniego wybrzeża Japonii po tym, jak KRLD ostrzegła, że będzie zdecydowanie reagować na planowane ćwiczenia wojskowe Korei Południowej i USA. Państwowa agencja informacyjna KCNA poinformowała, że w sobotę Korea Północna wystrzeliła próbnie rakietę Hwasong-15 ze stanowiska Suna koło Pjongjangu. Wystrzelony w sobotę pocisk leciał przez 66 minut. Jego możliwy zasięg wynosi 14 tys. kilometrów. Oznacza to, że Korea Północna może razić tego typu rakietami terytorium nie tylko Japonii, ale także USA.

KRLD wystrzeliła już w zeszłym roku ponad 40 rakiet. To rekordowa liczba. Wcześniej rekordowym był rok 2017, kiedy to północni Koreańczycy wystrzelili 25 pocisków. W październiku testowali pociski manewrujące dalekiego zasięgu.

Jak informowaliśmy, szefowie resortów obrony USA i Korei Płd. zapowiedzieli w styczniu zwiększenie skali i zakresu wspólnych ćwiczeń wojskowych. Oba kraje chcą zapobiegać zagrożeniom ze strony Korei Północnej.

Przypomnijmy, że w styczniu południowokoreański prezydent Yoon Suk Yeol ostrzegł, iż jeśli prowokacje ze strony Korei Północnej zintensyfikują się, to Republika Korei może rozmieścić taktyczną broń jądrową lub pozyskać swoje własne głowice jądrowe.

aljazeera.com/kresy.pl