Trump kwestionuje deklaracje Harris w sprawie tożsamości rasowej

Na spotkaniu z przedstawicielami społeczności murzyńskiej USA Donald Trump kwestionował przynależność Kamali Harris do tej grupy sugerując, że jego kontrkandydatka manipuluje afroamerykańskimi wyborcami.

Trump przemawiał w środę na dorocznym spotkaniu Krajowego Stowarzyszenia Czarnych Dziennikarzy. Mówiąc o swojej kontkandydatce polityk powiedział, że „pośrednio” zna wiceprezydent USA od dłuższego czasu. „Zawsze miała indyjskie pochodzenie i tylko je promowała. Nie wiedziałem, że jest czarna, dopóki kilka lat temu nie stała się czarna i teraz chce być znana jako czarna” – powiedział Trump, którego zacytowała Al Jazeera.

„Więc nie wiem, czy ona jest Hinduską czy Murzynką? – kontynuował Trump – Szanuję obie [tożsamości], ale ona ewidentnie nie”.

59-letnia Harris jest córką kobiety urodzonej w Indiach i ojca z Jamajki. Jest pierwszą osobą o takich korzeniach, która zajęła stanowisko wiceprezydenta USA.

Wypowiedzi Trumpa jeszcze w środę zostały skrytykowane, a sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre określiła je jako „odrażające” i „obraźliwe”. „Nikt nie ma prawa mówić komuś, kim jest, ani jak się identyfikuje” – stwierdziła rzecznik.

We wpisie na portalu społecznościowym Stacey Plaskett, członek Izby Reprezentantów z Wysp Dziewiczych Stanów Zjednoczonych podsumowała przemówienie Trumpa jako „Kłamstwa, brak szacunku, kłamstwa, kłamliwe kłamstwa, rasistowskie podżeganie, dezinformacja, bigoteria, kłamstwa, ignorancja”.

Wiceprezydent, który nie został jeszcze oficjalnie zatwierdzona jako kandydat Partii Demokratycznej w wyborach w 2024 r., ale powszechnie oczekuje się, że otrzyma nominację w przyszłym miesiącu. W sondażach poprawił pozycję zajmowaną wcześniej przez Joe Bidena, zbliżając się do Trumpa.

Trend w wyścigu wyborczym się zmienia, a „Donald Trump to czuje”, powiedziała Harris podczas wiecu w Georgii we wtorek wieczorem, wobec 10-tysięcznego tłumu zwolenników, jak zrelacjonowała Al Jazeera.

W środę otrzymała również poparcie wpływowego związku zawodowego United Auto Workers (UAW). „Jej historyczna kandydatura opiera się na sprawdzonych osiągnięciach administracji Bidena-Harris w zakresie współpracy z UAW i osiągania dużych korzyści dla klasy robotniczej” — przekazał komitet wykonawczy związku.

Czytaj także: Obama poparł kandydaturę Kamli Harris [+VIDEO]

aljazeera.com/kresy.pl