Stan Georgia potwierdził zwycięstwo Bidena

Zwycięstwo wyborcze Joe Bidena w Georgii zostało oficjalnie potwierdzone przez sekretarza stanu Brada Raffenspergera.

Jak podaje BBC, sekretarz stanu Georgii Brad Raffensperger oficjalnie potwierdził w piątek, że głosowanie w wyborach prezydenckich w Georgii wygrał Joe Biden. Stało się to po ręcznym powtórnym przeliczeniu głosów, które wykazało, że przewaga Bidena nad Donaldem Trumpem wyniosła 12 284 głosy.

Raffensperger powiedział w piątek, że jako Republikanin i zwolennik Trumpa żałuje, iż w jego stanie wygrał Joe Biden, ale “liczby nie kłamią”.

„Jako sekretarz stanu uważam, że liczby, które dziś przedstawiliśmy, są poprawne. Liczby odzwierciedlają werdykt narodu, a nie decyzję podjętą przez sekretarza stanu, sądy lub którykolwiek ze sztabów” – mówił sekretarz stanu Georgii.

Jak podaje agencja Associated Press, teraz gubernator Brian Kemp ma czas do godziny 17. czasu lokalnego w sobotę, by potwierdzić listę 16 prezydenckich elektorów.

W związku z tym, że różnica pomiędzy oboma kandydatami wciąż mieści się w granicach 0,5 proc., sztab Trumpa ma dwa dni robocze na zażądanie ponownego przeliczenia głosów. Jeśli do tego dojdzie, przeliczenie odbędzie się za pomocą skanerów.

Jak podawaliśmy wcześniej, Biden przed ponownym przeliczeniem miał przewagę 13 558 głosów. W czasie przeliczania znaleziono blisko 2,6 tys. nieuwzględnionych wcześniej kart wyborczych. Większość z nich zawierała głosy na urzędującego prezydenta USA Donalda Trumpa. Według lokalnych władz błąd wynikał z nieprzesłania danych z urządzenia skanującego karty. To jednak nie wystarczyło, by odwrócić wynik wyborów na korzyść Trumpa.

W czwartek Rudy Giuliani, osobisty prawnik urzędującego prezydenta USA Donalda Trumpa, wystąpił z innymi prawnikami na konferencji prasowej, poświęconej nieprawidłowościom, jakie ich zdaniem miały miejsce podczas niedawnych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Ich zdaniem, w kilku kluczowych stanach doszło do tak poważnych naruszeń, że wyniki wyborów powinny zostać odwrócone na korzyść Trumpa.

Kresy.pl / bbc.com / apnews.com