Nowy przewodniczący izby niższej amerykańskiego parlamentu idzie w ślady swojej poprzedniczki z konkurencyjnej partii. Polityka w sprawie Tajwanu łączy republikanów i demokratów.

Przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy potwierdził w poniedziałek, że w środę spotka się z prezydent władz na Tajwanie Tsai Ing-wen. Spotkanie ma odbyć się w Kalifornii i mieć charakter ponadpartyjny – wezmą w nim udział zarówno republikańscy kongresmani, do któych zalicza się sam przewodniczący, jak również ich demokratyczni rywale.

Spotkanie odbywa się niejako przy okazji podróży Tsai do Ameryki Środkowej. Znajdują się tam jedne z niewielu państw, które uznają państwowość Tajpej, jak Belize i Gwatemala. Wizyta ma najwyraźniej ratować tę pozycję Tajwanu w regionie, gdzie niedawno z jego uznania wycofał się Salwador.

McCarthy został przewodniczącym Izby Reprezentantów po listopadowych wyborach, w wyniku których republikanie uzyskali w niej większość. Na stanowisku zastąpił weterankę amerykańskiej polityki z ramienia Partii Demokratycznej Nancy Pelosi. Co dotyczy kwestii Tajwanu republikanin idzie jednak wyraźnie w jej ślady, o czym poinformowała Al Jazeera.

W lipcu ówczesna przewodnicząca Izby Reprezentantów wylądowała wraz z amerykańską delegacją na Tajwanie, pomimo wcześniejszych ostrzeżeń ze strony Chin. Pelosi była najwyższym rangą amerykańskim dygnitarzem, który odwiedził Tajwan w ciągu ostatnich 25 lat. Ambasador Chin przy ONZ Zhang Jun potępił wizytę jako „niebezpieczną i prowokacyjną”. Chińskie MSZ wezwało ambasadora USA Nicholasa Burnsa w celu przekazania mu „surowego” protestu przeciwko wizycie przewodniczącej Izby Reprezentantów USA na Tajwanie. Jednocześnie chińska armia została postawiona w stan najwyższej gotowości i rozpoczęła wokół Tajwanu manewry wojskowe z użyciem ostrej amunicji. Na samą Pelosi Chiny nałożyły sankcje.

W sierpniu na Tajwan przybyła kolejna delegacja Kongresu USA: szef senackiej Podkomisji ds. Azji Wschodniej, Pacyfiku i Międzynarodowej Polityki Cyberbezpieczeństwa Edward John Markey, a także członkowie Izby Reprezentantów – John Raymond Garamendi, Alan Lowenthal, Don Beyer oraz Aumua Amata Coleman Radewagen.

Podobnie jak w lecie także obecnie spotkanie amerykańskich polityków z przywódczynią władz na Tajwanie wywołało ostrą reakcę w Pekinie. Konsulat Chińskiej Republiki Ludowe w Los Angeles wezwał przewodniczącego Izby Reprezentantów, by “nie powtarzał katastrofalnych błędów z przeszłości”, zacytował “Dziennik Gazeta Prawna”.

“Na świecie istnieją tylko jedne Chiny, a Tajwan jest nieodłączną częścią Chin. Jak podkreślała to wielokrotnie strona chińska, zecydowanie sprzeciwiamy się jakiejkolwiek formie oficjalnej interakcji i kontaktu między stroną amerykańską a władzami na Tajwanie” – powiedziała rzeczniczka chińskiej dyplomacji Mao Ning.

Uznawana przez niewielką grupę państw Republika Chińska na Tajwanie jest dziedzictwem chińskiej wojny domowej. Gdy nacjonalistyczny przywódca Chin Czang Kaj-szek przegrał walkę z komunistami Mao Zedonga, którzy 1 października 1949 proklamowali powstanie Chińskiej Republiki Ludowej, w grudniu tegoż roku roku resztki sił nacjonalistycznych ewakuowały się na Tajwan. Tam, korzystając z osłony USA, funkcjonowały one dalej jako Republika Chińska, początkowo ciesząca się międzynarodowym uznaniem.

W 1971 ChRL zajęła jej miejsce w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Od tego czasu większość państw świata uznaje ją za jedyne państwo chińskie. Nawet wspierające tajwańskie struktury Stany Zjednoczone uznają formalną jedność państwowości chińskiej.

aljazeera.com/dziennik.pl/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply