Niebezpieczny rozwój pandemii koronawirusa w USA

Stany Zjednoczone są już państwem o największej liczbie zakażonych. W dodatku dynamika wzrostu zarażeń jest w USA większa niż w jakimkolwiek innym państwie gdzie pandemia przybrała poważne rozmiary.

W niedziele w USA odnotowano 123,3 tys. zakażeń koronawirusem COVID-19. Oznacza to, że po dwóch miesiącach rozwoju pandemii w USA jest o około jedną trzecią więcej przypadków zarażeń niż odnotowano w Chinach po czterech miesiącach od pojawienia się nowego wirusa. Z powodu wywoływanej przez niego choroby zmarło już 2117 mieszkańców USA. Katastrofalna jest sytuacja w stanie Nowy Jork gdzie liczba zakażonych wynosi już 53 324, a zmarły 773 osoby. Mimo tego prezydent Donald Trump nie zdecydował się na zapowiadaną wcześniej izolację stanu. Władze stanowe podejmują działania na własną rękę. W Rhode Island regionalna policja zatrzymuje kierowców z rejestracjami ze stanu Nowy Jork, zbiera ich dane i zobowiązuje ich do 14-dniowej kwarantanny. Praktyka ta już wywołała protesty gubernatora stanu Nowy Jork, który zagroził pobliskiemu Rhode Island pozwem sądowym, jak twierdzi portal USA Today.

W stanie Nowy Jork szpitale nie przyjmują już pacjentów na żadne zaplanowane zabiegi poza tymi ratującymi życie. W przypadku tych ostatnich, jak na przykład porodów, zredukowano już liczebność zespołów medycznych w nich uczestniczących. Departament obrony skierował do wybrzeży Nowego Jorku okręt szpitalny marynarki wojennej USNS Comfort.

Poza Nowy Jorkiem wysoka liczba zakażonych jest w New Yersey – 11 124, gdzie z powodu koronawirusa zmarło już 140 osób. Gubernator tego stanu Phil Murphy musiał wystąpić ze specjalnym apelem do jego mieszkańców by nie wykorzystywali czasu kwarantanny do organizowania prywatek – tak zwanych “corona parties”. “Nie wierzę, że muszą to wszystkim powiedzieć po raz drugi. Taka sytuacja. Żadnych “corona parties”. One są nielegalne, niebezpieczne i głupie”. Murphy zapowiedział też podawanie do wiadomości publicznej danych i “zawstydzanie” organizatorów tego rodzaju imprez.

W Kaliforni zarażonych jest 5655 osób, a 121 osób zmarło. Powyżej 4 tys. zakażonych jest jeszcze w stanach Michigan, Washington, Massachusetts i na Florydzie. Proporcjonalnie wyższą liczbę zgonów odnotowano w stanie Waszyngton, gdzie z powodu koronawirusa zmarło aż 189 osób. Wysoki wskaźnik śmiertelności jest także w Luzjanie, gdzie zmarło już 137 osób na 3315 zakażonych.

Zakażenia wirusem COVID-19 odnotowano już we wszystkich stanach i terytoriach zależnych poza odległymi Marianami Północnymi oraz Samoa Amerykańskim – wyspami położonymi na zachodnim Pacyfiku. 89 zakażonych ujawniono wśród osadzonych w jednym z największych więzień w kraju – Cook County Jail w stanie Illinois.

Pandemia przybiera w Stanach Zjednoczonych niebezpieczny obrót. Narasta bowiem dynamika zakażeń. Z czwartku na piątek liczba zarażonych wzrosła o 18 tys. Między piątkiem a sobotą liczba zakażonych wzrosła już o 20 tys. Natomiast liczba zgonów spowodowanych przez koronawirusa podwoiła się od czwartku do soboty.

Business Insider przytacza wypowiedzi pracowników amerykańskiej służby zdrowia, którzy twierdzą, że brakuje im już podstawowych materiałów medycznych: masek, rękawiczek, fartuchów

reuters.com/businessinsider.com/eu.usatoday.com/kresy.pl

 

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply