Lewicowi partyzanci nie przedłużyli zawieszenia broni w Kolumbii

Wbrew komunikatowi władz Kolumbii tak zwana Armia Wyzwolenia Narodowego (ELN) nie przedłużyła rozejmu ogłoszonego na okres święteczny.

Jak pisaliśmy ELN ogłosiła rozejm, z wyjątkiem działania w samoobronie, na okres 24 grudnia-2 stycznia. Pierwszego dnia nowego roku prezydent Kolumbii Gustawo Petro ogłosił, że uzgodniony został z ELN i czterema innymi największymi ugrupowaniami zbrojnymi operującymi w południowoamerykańskim kraju nowy tymczasowy rozejm, który ma trwać  od 1 stycznia do 30 czerwca. Jak podała Al Jazeera ELN zaprzeczyła we wtorek, że jest częścią jakiegokolwiek porozumienia o zawieszeniu broni.

ELN oświadczyła że „nie omawiała żadnej propozycji dwustronnego zawieszenia broni” z władzami i „dlatego taka umowa nie istnieje”. Zamiast tego grupa poinformowała, że świąteczne zawieszenie broni było „propozycją do przeegzaminowania”.

W środę minister spraw wewnętrznych Kolumbii Alfonso Prada powiedział podczas konferencji prasowej, że ELN wielokrotnie podnosiła znaczenie dwustronnego zawieszenia broni i prosiła rząd o odpowiedź na jednostronne świąteczne zawieszenie broni przez ELN. „W ramach tego porozumienia rząd kolumbijski ogłosił dwustronne zawieszenie broni” – powiedział dziennikarzom Prada. „Ale w obliczu zajętego wczoraj publicznie [przez ELN] stanowiska, zgodnie z którym protokół rzeczonego zawieszenia broni powinien trafić na stół negocjacyjny, zdecydowaliśmy się [go] zawiesić.”

Prada wezwała ELN do ogłoszenia możliwego do zweryfikowania rozejmu. Kwestia ta będzie omawiana w nadchodzących negocjacjach. “Dopiero po całkowitym uzgodnieniu warunków protokołów możemy znieść zawieszenie [rozejmu]” – powiedział minister, dodając jednocześnie, że wojsko i policja mogą kontynuować ofensywę przeciwko rebeliantom. Prada powiedział, że zawieszenie broni pozostało w mocy wobec pozostałych antyrządowych ugrupowań zbojnych: rozłamowców z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii znanych jako Estado Mayor Central i Segunda Marquetalia, ugrupowania Clan del Golfo i Sił Samoobrony Sierra Nevada.

Powstała w 1964 r. ELN była przez dziesiątki lat drugą co do wielkości zbrojną organizacją walczącą z władzami Kolumbii. Z największą – Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii (FARC) rząd Kolumbii porozumiał się już kilka lat temu i te rozformowały się w zamian za gwarancje polityczne w 2017 r.

Wojna domowa trwa w Kolumbii od 1964 roku, od kiedy FARC i ELN rozpoczęły walkę zbrojną z władzami, wojskiem a także innymi grupami paramilitarnymi. Od tego czasu konflikt pochłonął według różnych szacunków 200-400 tys. ofiar. W przeszłości dochodziło także do konfliktów między obiema lewicowymi partyzanckimi organizacjami, obecnie ELN pozostała ostatnia dużą organizacją tego typu.

Gotowość ELN do negocjacji wynika prawdopodobnie ze tego, że w sierpniu Ivan Duque został zastąpiony na stanowisku prezydenta Kolumbii przez Gustavo Petro, pierwszego lewicowca, który stał się przywódcą Kolumbii. Petro prowadzi już normalizację relacji z Wenezuelą, które zostały zerwane przez poprzednika.

15 grudnia ogłoszono zakończenie pierwszej rundy negocjacji między władzami i ELN. Rozmowy odbyły się w stolicy sąsiadującej z Kolumbią Wenezueli – Caracas. Były to pierwsze negocjacje kolumbijskiego rządu z ELN od 2019 r. Obie strony zobowiązały się do „wdrożenia częściowego porozumienia dotyczącego pomocy w nagłych wypadkach”, jak wówczas ogłoszono. Strony zgodziły się również zapewnić „pilną pomoc humanitarną” grupie „więźniów politycznych” ELN. Potwierdzono przy tym, że ELN uwolniła „20 osób, w tym cywilów i członków sił zbrojnych” od 7 sierpnia w pokazie swojego „zaangażowania na rzecz pokoju w Kolumbii”.

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply